Raport 998. Poranny alarm z monitoringu przy Wojska Polskiego

Miniona służba przyniosła strażakom z PSP Racibórz i okolicznych jednostek OSP sześć interwencji. Działania prowadzono w Kuźni Raciborskiej, Rudzie Kozielskiej, Rudach i Raciborzu. Sprawdź szczegóły.
Pierwsze zdarzenie środowej służby odnotowano o godzinie 15.57 na placu Dominikańskim w Raciborzu. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło zgłoszenie, z którego wynikało, że doszło do pożaru śmietnika. Na miejsce skierowano jeden zastęp PSP. Po dojeździe na miejsce zagrożenia jednak nie stwierdzono. Zgłoszenie zostało zakwalifikowane jako alarm fałszywy w dobrej wierze.
Kolejna interwencja została odnotowana o godzinie 16.03 przy ulicy Klasztornej w Kuźni Raciborskiej. Do komendy przy Reymonta dotarła informacja o drzewach pochylonych i opierających się o przewody. Na miejsce skierowano jeden zastęp PSP oraz jeden zastęp OSP. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania okazało się, że trzy sosny opierają się o przewody. Była to najprawdopodobniej linia telekomunikacyjna. Działania strażaków polegały na usunięciu zagrożenia.
O godzinie 18.53 dwa zastępy PSP pognały na ulicę Ogrodową w Raciborzu, skąd wpłynęło zgłoszenie o obecności tlenku węgla w mieszkaniu. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu pomiarów, strażackie urządzenia nie potwierdziły obecności czadu w lokalu zgłaszającego. Sprawdzono także inne mieszkania, w których nie wykryto niczego niepokojącego.
Kolejna strażacka interwencja miała miejsce o godzinie 20.15 przy ulicy Raciborskiej w Rudzie Kozielskiej. Do komendy przy Reymonta dotarła informacja o pożarze. Na miejsce skierowano jeden zastęp PSP oraz cztery zastępy PSP. Po dojeździe służb pod adres wskazany w zgłoszeniu, okazało się, że pali się drewniana klatka do chowu królików. Strażackie działania polegały na ugaszeniu ognia. Straty materialne w wyniki tego zdarzenia oszacowano na kwotę 1 000 złotych.
O godzinie 22.13 jeden zastęp PSP i jeden zastęp OSP zostały zadysponowane do Rud na ulicę Łąkową. Do Powiatowego Stanowiska Kierowania wpłynęło bowiem zgłoszenie, z którego wynikało, że pod wskazanym adresem mogło dojść do podtrucia tlenkiem węgla. Po dojeździe na miejsce i przeprowadzeniu rozpoznania i pomiarów, nie stwierdzono obecności czadu w atmosferze. Ostatecznie jednak matkę i dwójkę dzieci przewieziono do szpitala na badania i obserwację.
Ostatnie zdarzenie minionej strażackiej służby miało miejsce w czwartek, 2 marca o godzinie 6.05 przy ulicy Wojska Polskiego. Do komendy przy Reymonta wpłynęło zgłoszenie z instalacji wykrywania pożarów z jednego z obiektów chronionych. Na miejsce zadysponowano trzy zastępy PSP. Po dojeździe na miejsce i zlokalizowaniu adresu czujki, która wszczęła alarm, okazało się, że w pomieszczeniu tym nie dzieje się nic niepokojącego. Sprawdzono także pozostałe pomieszczenia w budynku. Tam również nie było widocznych oznak pożaru. Ostatecznie zgłoszenie zostało zakwalifikowane jako alarm fałszywy z instalacji wykrywania. Spowodowany był on prawdopodobnie awarią systemu przeciwpożarowego.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany