Więcej pytań niż odpowiedzi. Jaka przyszłość czeka Przedsiębiorstwo Robót Drogowych?
Losy miejskiej spółki - Przedsiębiorstwa Robót Drogowych, ponownie stały się tematem dyskusji w sali kolumnowej raciborskiego magistratu. Radni chcieli poznać konkrety związane z przyszłością PRD, a w szczególności uzyskać odpowiedź na pytanie, czy zakład czeka likwidacja. Prezydent Mirosław Lenk zapowiedział, że konkretne informacje przekaże dopiero w marcu.
Przypomnijmy, w październiku większość radnych miejskich sprzeciwiła się funkcjonowaniu otaczarni Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w granicach administracyjnych Raciborza. Przyszłość zakładu stanęła więc pod znakiem zapytania. Bez linii technologicznej do produkcji asfaltobetonu PRD nie jest w stanie funkcjonować w obecnej strukturze. Decyzja rajców w istocie oznacza przekształcenie PRD w zakład budżetowy, czyli taki która będzie odpłatnie wykonywać zlecone zadania i pokrywać koszty działalności z własnych przychodów. W praktyce może oznaczać to m.in. perspektywę redukcji zatrudnienia.
Na ostatniej sesji rady miejskiej kwestię związaną z PRD poruszył między innymi Leszek Szczasny. - Wiele osób prosiło, aby o to zapytać. Mieszkańcy nadal żyją tym tematem. Jak wygląda sytuacja zakładu, jakie decyzje podjęto? - dopytywał, dodając, że decyzja radnych była trudna, ale nie miała na celu krzywdzenie kogokolwiek. - Osobiście mam świadomość tego, że jeśli dojdzie do likwidacji zakładu, ludzie stracą pracę. Ale mam też nadzieję, że uda się wypracować rozsądne rozwiązanie, jakiś złoty środek. Może znajdą zatrudnienie w innych spółkach miejskich? - zastanawiał się rajca.
Prezydent poinformował, że czeka na informacje od prezesa PRD. Dodał, że jeśli nawet, w najgorszym wypadku, dojdzie do likwidacji spółki, nie nastąpi to z dnia na dzień. - To jest proces. Zakład ma zobowiązania, podpisane duże kontrakty. Nie można działać pochopnie, lecz zgodnie z prawem - podkreślił.
O przyszłość Przedsiębiorstwa Robót Drogowych w pisemnej interpelacji pytali także Michał Fita oraz Anna Szukalska. Ciekawił ich jednak zupełnie inny kontekst całej sprawy. - Jakie lokalizacje były lub są brane pod uwagę na zmianę miejsca funkcjonowania spółki. Przeprowadzone w październiku 2017 roku głosowanie nie oznacza dla nas woli jej likwidacji, a jedynie przeniesienie linii technologicznej do produkcji asfaltobetonu poza granice miasta - zwrócili się do M. Lenka. Prezydent udzieli odpowiedzi na piśmie.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany