Kiks bramkarza ustawił spotkanie. Pierwszy komplet punktów Chałupek [FOTO]

A tej nie brakowało od początku spotkania. Trzeba jednak przyznać, że więcej przy piłce utrzymywała się ekipa Dariusza Binka, co potwierdziła golem w 15 minucie spotkania. Prowadzenie dla zespołu gości dał strzał Tomasza Sobeczki. Chałupki mimo straty gola nie załamały się. Próbowały ataków raz lewą raz prawą flanką. Kilka razy mogło być naprawdę groźnie, lecz przytomna postawa defensywy gości przerywała akcje gospodarzy. Aż do 22 minuty, kiedy to piłka trafiła do Patryka Buchcika, który strzałem na dalszy słupek posłał piłkę do siatki bramki Zawady. Od tej pory gra w większości odbywała się w środkowej strefie boiska, a nieliczne ataki z obu stron nie przyniosły zmiany rezutaltu. Mógł on się zmienić w samej końcówce pierwszej części spotkania, kiedy to Zgoda kilkukrotnie zagroziła bramce Chałupek. Szczęście było jednak no stronie gospodarzy, przez co na przerwę oba zespoły schodziły przy stanie 1:1.

W momencie wyjścia na drugą połowę jeden z zawodników wypowiedział słowa: - Czterdzieści pięć minut nadziei, panowie. Nadzieja ta dała o sobie znać po stronie Chalupek dość szybko, bo już po czterech minutach od wzowienia gry piłka znalazła się w siatce. Samobójcze trafienie powędrowało na konto Wojciecha Klechy, bramkarza Zawady Książęcej, który... wrzucił ją do własnej bramki. Od tej pory gra znów na dłuższą chwilę zagościła w środkowej strefie boiska, gdzie walki nie brakowało. Nie odpuszczali zarowno goście, jak i gospodarze, ale klarownych akcji było jak na lekarstwo. Dopiero w ostatnim kwadransie gry Zgoda nieco mocniej przycisnęła miejscowych, stwarzając kilka dobrych okazji, lecz nie przełożyło się to na zmianę wyniku. Chalupki natomiast w samej końcówce dobiły przeciwnika. Wpierw zdobywając gola na 3:1, a po chwili na 4:1 zdobył Dawid Jordan. Po tym trafieniu arbiter zakończył ten obfitujący w emocje mecz.

Sobotnie spotkanie pokazało dobitnie, że pozycje zajmowane przez drużyny grające przeciw sobie nie mają większego znaczenia. Dla Chałupek wygrana oznaczała trzy rzeczy. Po pierwsze ekipa ta uwierzyła w swe umiejętności, po drugie zdobyła pierwszy komplet punktów w sezonie 2020/2021, a po trzecie wykonała malutki krok do celu, jakim jest utrzymanie w A klasie. Przed drużyną Wojciecha Matuszka jeszcze bardzo daleka droga do tego celu i tak naprawdę nie wiadomo, czy uda się go osiągnąć...

LKS Chałupki - LKS Zgoda Zawada Książęca 4:1 (1:1)

Bramki dla Chałupek: Patryk Buchcik 22', Wojciech Klecha 49' (samob.), Dawid Jordan 90'+2', 90'+ 4'
Bramka dla Zawady Ks.: Tomasz Sobeczko 15'