Aparat fotograficzny to nie karabin maszynowy

"Sztuka kadrowania" - taki tytuł nosi tegoroczna edycja warsztatów. Trwają trzy dni, uczestniczy w nich osiem osób. Rozpoczęły się w poniedziałek, kiedy to uczestnicy przeszli solidne zajęcia teoretyczne, aby we wtorek wcielić teorię w praktykę. Uczestnicy warsztatów przeszli z Rynku ulicą Batorego do Zamku i Parku Zamkowego robiąc zdjęcia i ucząc się mądrze widzieć szczegóły i kadry. - Pogodę mamy zamówioną - uśmiechali się robiąc zdjęcia w słoneczny dzień.
- Nie chcemy robić zdjęć bez sensu - mówi prowadząca warsztaty. - Staramy się pielęgnować sztukę kadrowania, zatrzymać taki fragment rzeczywistości, po to by uchwycić sens, istotę tego, co wskazuje światło, istotę fotografii. To, co jest niepowtarzalne i prawdziwe - dodaje.
Uczestnicy wykorzystywali dziś do robienia zdjęć aparaty fotograficzne i telefony komórkowe. - Nieważne, jakie mamy narzędzie do rejestracji obrazu. Uczymy się patrzeć - podkreślała Gabriela Habrom Rokosz.
Uczestnicy podczas warsztatów uczą się także cierpliwości, która jest nieodzownym elementem uważnego patrzenia. - Chcę ich uwrażliwić na to, żeby nie pstrykać bezmyślnie, a poczekać na odpowiedni moment fotograficzny, odpowiednie światło, pomyśleć, skomponować obraz - mówi prowadząca.
W warsztatach biorą udział nie tylko mieszkańcy powiatu, jest także 13-letnia Gosia z Mazowsza, która przyjechała do Raciborza na wakacje. - Ciocia zapisała mnie na warsztaty, to był bardzo dobry pomysł, wiele się dowiedziałam, a zdjęcia robi się bardzo przyjemnie - uśmiechała się.
Jutro uczestników czeka podsumowanie i analiza prac, które wykonali podczas wtorkowego pleneru. A wystawę składającą się ze zdjęć uczestników warsztatów fotograficznych zobaczycie we wrześniu w galerii Raciborskiego Centrum Kultury.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany