Fałszywy alarm w Rudach. Policja ustaliła zgłaszającego. Odpowie przed sądem
Dwa zastępy zawodowe z Raciborza, miejscowe OSP, dwa zespoły ratownictwa medycznego oraz dwa patrole policji przybyły na miejsce rzekomego zdarzenia w Rudach koło cmentarza.
Służby odebrały wezwanie o 12.30. Wynikało z niego, że na wysokości cmentarza w Rudach przy ul. Gliwickiej doszło do potrącenia rowerzysty. Poszkodowany w wieku 63 lat miał doznać otwartego złamania nogi. Po dojeździe okazało się, że żadnego wypadku w tym miejscu nie ma. Objazd najbliższej okolicy przekonał służby o fałszywym alarmie w złej wierze. - Służby sprawdziły drogi w Rudach oraz dojazdy, ale niczego nie zauważono. Dyspozytorzy próbowali się skontaktować ze zgłaszającym, ale nikt nie odbierał telefonu - słyszymy od rzecznika KP PSP Racibórz, bryg. Rolanda Kotuli.
Jak informuje rzecznik policji, nadkom. Mirosław Szymański, udało się namierzyć zgłaszającego. To 52-letni mieszkaniec powiatu raciborskiego. Nie przyznaje się do czynu. - Do sądu zostanie skierowany wniosek o ukaranie - dodaje rzecznik. Jak udało nam się dowiedzieć, mężczyzna wykorzystał do zawiadomienia służb telefon znajomego. Potwierdzają to relacje świadków.
Wczoraj strażacy obsługiwali trzy inne zdarzenia - o 15.38 przy ul. Cegielnianej, a 18.09 przy ul. Mariańskiej usuwali gniazda os, a o 21.25 interweniowali na Chopina w Raciborzu, gdzie w jednym z mieszkań uruchomiła się czujda czadu. Na szczęście lokator bezpiecznie opuścił i wywietrzył mieszkanie, a kontrole sąsiednich lokali nie potwierdziły obecności tlenku węgla.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany