Byli gracze Unii spotkali się w Raciborzu [FOTO i WIDEO]
![Byli gracze Unii spotkali się w Raciborzu [FOTO i WIDEO] Byli gracze Unii spotkali się w Raciborzu [FOTO i WIDEO] - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl](img/archiwum-mini.jpg)
W piątek, 24 września w restauracji Brax-Ton na raciborskim Rynku odbyło się kolejne wspominkowe spotkanie byłych graczy Unii Racibórz, z czasów, gdy ta święciła największe sukcesy.
Spotkanie zorganizował Ryszard Majkowski, jeden z byłych zawodników zespołu juniorów Unii Racibórz, który swego czasu występował także w reprezentacji Polski. Współorganizatorem zjazdu byłych piłkarzy był Andreas Rim, znany w Raciborzu autor wielu sportowych publikacji, między innymi tej niedawnej na 75-lecie klubu z Płoni.
Na zbiórce, którą zaplanowano na płycie Rynku stawiło się prawie dwudziestu byłych zawodników, trenerów lub działaczy Unii. Wśród nich znaleźli się: Jerzy Kwaśny, Bernard Sławik, Gerard Grycman, Jerzy Ondera, Bernard Świerczek, Krystian Gruszka, Gerard Neumann, Joachim Moska, Józef Ligus, Henryk Praszelik, Paweł Jermakowicz, Joachim Rim, Reinhard Koterba, Hubert Ondera, Stefan Kachel, Ryszard Majkowski, Józef Rzytki i Adreas Rim. Nieco później dołączył do nich także Józef Teresiak.
Po oficjalnym przywitaniu minutą ciszy uczczono pamięć tych, którzy odeszli. Każdy z obecnych na spotkaniu otrzymał także pamiątkową odznakę jubileuszową raciborskiej Unii. Mimo prezentu przekazanego przez zarząd piłkarskiej spółki z Raciborza, ex-piłkarze dawnej dumy naszego miasta nie kryli swego rozgoryczenia tym, że nie zaproszono ich na obchody 75-lecia klubu. – Tak się nie powinno robić. Organizatorzy tego spotkania powinni przynajmniej wysłać zaproszenia, a czy ktoś z nas by przyjechał, to już inna sprawa – mówił nieco zawiedziony Ryszard Majkowski.
Swą literacką twórczością popisał się także Andreas Rim, który specjalnie na tę okazję przygotował żartobliwą fraszkę o Unii Racibórz. Oto ona:
Były sukcesy i były bramki,
lecz teraz pójdą pucować klamki.
Gracze zbyt mało piłką się trudzili,
bo by se dresy mocno umarasili.
Często do ataku stawali w komplecie,
w Przelocie, Tęczowej lub w Oborze przy bufecie.
Krótka była ich kariera ligowa,
po ich spadku każdego kibica rozbolała głowa.
I tak się przygoda Unii skończyła,
teraz sobie ponarzekamy, trochę szkoda.
Pogadamy sobie teraz o naszych smutkach,
przy wielu kolorowych trunkach.
Na wielki fajer Unii nas nie chcieli,
my se spotkali i lepszy plan bez nich mieli.
Unia Sto lat!
Wspomnienia wybranych byłych zawodników Unii Racibórz na wideo poniżej.
Stefan Kachel o grze w I lidze
Dawna Unia we wspomnieniach Józefa Ligusa
Gerard Neumann o grze w Unii
Jerzy Kwaśny o obecnej sytuacji klubu
Józef Siara wspomina grę w Raciborzu
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany