Krótka odpowiedź prezydenta w sprawie apelu o dymisję i referendum

Zapytaliśmy prezydenta Dariusza Polowego o komentarz do sprawy apelu, jaki wpłynął z początkiem września do ratusza. Jest w nim wezwanie prezydenta do dymisji oraz - jeśli ta nie nastąpi - radnych do przegłosowania referendum.
- Szanowny Panie Redaktorze. Wspomniany przez Pana apel firmowany przez pana Bogusława Siwaka wpłynął do Biura Rady Miasta i to Rada Miasta jest jego adresatem. Teraz Rada Miasta musi zdecydować co z tym apelem zrobić. Informuję, że po zapoznaniu się z listą zarzutów pana Siwaka pod moim adresem, każdą z moich decyzji podtrzymuję i podjąłbym je jeszcze raz - z poważaniem, Dariusz Polowy Prezydent Miasta.
- My niżej podpisani mieszkańcy Raciborza nie patrząc na kwestie polityczne, kto z jakiej jest partii i czyim sympatykiem, ale patrząc na dobro naszego miasta Raciborza i dobra nas mieszkańców, wzywamy i prosimy Radę Miasta Racibórz oraz Pana Przewodniczącego Rady Miasta Pana Mariana Czernera o podjęcie jak najszybciej działań w celu umożliwienia przeprowadzenia referendum o odwołanie prezydenta Raciborza Dariusza Polowego z zajmowanego stanowiska prezydenta miasta – napisano w apelu.
Formalnie Rada Miasta ma możliwość wszczęcia procesu o którym mowa, bo prezydent nie otrzymał wotum zaufania za 2019 i 2020 r. Dariusz Polowy nie ma też większości w miejskim parlamencie, by to zablokować. Tą dysponują opozycyjne kluby Razem dla Raciborza z liderem M. Lenkiem oraz Klub Radnych Niezależnych Michała Fity.
Apel ma jedenaście stron uzasadnienia, w tym obszerne podsumowanie. Argumentami za odwołaniem prezydenta mają być: dążenie wbrew woli mieszkańców do zabudowy placu Długosza; brak reakcji na prośbę o park/użytek ekologiczny przy Ogrodowej oraz kładkę nad Odrą od pomnika Matki Polki w stronę bulwarów; dewastacja ulicy Bema; próba wycinki drzew na skwerze Moniuszki przy sądzie oraz budowy obwodnicy wzdłuż ulicy Zwierzyńskiego (tzw. Polówka) i Wiejskiej (tzw. Księżycówka); opieszałość w egzekwowaniu od Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach ustanowienia dla Raciborza odrębnej uchwały antysmogowej, strefy bez paliw stałych, nie wprowadzenie w Raciborzu, w petycji w zeszłym roku, aby Racibórz przystąpił do programu rządowego Stop Smog dla najbiedniejszych mieszkańców; mających domki jednorodzinne; bezsensowny pomysł budowy lodowiska; dewastacyjne wykaszanie hektarów naturalnych łąk; dopuszczenie kajaków na staw w parku m. Roth; brak dialogu społecznego; strefy tempo 30 w centrum; nie odkopanie przejścia podziemnego pod Odrostradą; brak przejścia dla pieszych przy BP; ignorowanie próśb o 40 km/h na Opawskiej i Kościuszki; protest społecznych związany z nowym żłobkiem przy Bielskiej; wycinka lip na ul. Lwowskiej i lipy w parku m. Roth; próba likwidacji SP 15.
- Uważamy z powyższych powodów, że prezydent Dariusz Polowy nie ma kompetencji do dalszego rządzenia Raciborzem i dalsze piastowanie przez niego stanowiska Prezydenta miasta przynosić będzie coraz większe szkody dla Raciborza i nas mieszkańców – znacznie większe szkody niż koszt zorganizowania referendum w sprawie odwołania prezydenta Dariusza Polowego z zajmowanego stanowiska – dodano.
Czytaj: Grupa mieszkańców wezwała prezydenta Polowego do dymisji, radnych do przeprowadzenia referendum
Komentarze (0)
Dodaj komentarz