Ostatni zawsze zbiera pochwały

Mieszkańcy Płoni są wdzięczni władzom miasta za przeniesienie otaczarni. Chwała spadła na Dariusza Polowego, co wywołało reakcję jego poprzednika Mirosława Lenka.
Sukces ma wielu ojców. Radna Magdalena Kusy z parafii pw. św. Paschalisa na Płoni dziękowała na sesji prezydentowi Polowemu za sfinalizowanie ciągnącego się latami tematu otaczarni. Należący do miejskiego Przedsiębiorstwa Robót Drogowych zakład, zwany też asfalciarnią, nie będzie już w tym roku smrodził i hałasował przy ul. Adamczyka. Mieszkańcy dzielnicy odetchnęli. Otaczarnia będzie pracować w Bukowie, w gminie Lubomia.
Reprezentantka Płoni w Radzie Miasta podkreślała, że prezydent „nie zwodził mieszkańców”, a wiceprezydent Dominik Konieczny, kolejny adresat podziękowań, "podjął intensywne działania" i "to jemu w dużej mierze zawdzięczamy te przenosiny".
- Medale przyznawane są na końcu - skomentował były prezydent Mirosław Lenk, przypominając, że to stanowisko Rady Miasta poprzedniej kadencji dało PRD zielone światło do zmiany lokalizacji uciążliwego zakładu. - Dziękuję tamtej radzie - zareagowała radna. Radny Lenk dołączył do podziękowań dla prezydentów i prezesa spółki, przypominając, że w czasie jego rządów podjęto próbę przeniesienia otaczarni na tereny kolejowe w rejonie Nowych Zagród. Z tamtych planów nic nie wyszło.
Zapis wideo dyskusji [tutaj], ustaw czas na 2:12:02
Komentarze (0)
Dodaj komentarz