W Chicago zmarł Miłosz Sowa

Pochodzący z Raciborza szef amerykańskiej redakcji Tygodnika Podhalańskiego miał 67 lat. Zmarł w hospicjum po długiej i ciężkiej chorobie.
Zanim został dziennikarzem, spełniał się w zawodzie marynarza. Jego pasją było również żeglarstwo. Wcześniej pracował także jako nauczyciel wychowania fizycznego i instruktor pływania. Płynęła w nim góralska krew, ale pochodził z Raciborza. - Z racji narodzin jestem więc "Hanysem" - mówił o sobie. Więcej o sylwetce M. Sowy [tutaj].
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany