Przerwy w dopływie prądu zagroziły wczoraj życiu
Strażacy ratowali wczoraj mieszkańca kamienicy przy ul. Wileńskiej, który na co dzień korzysta z aparatury podtrzymującej życie. Niespodziewana awaria sieci spowodowała, że znalazł się w niebezpieczeństwie.
Przez kilka godzin wiele ulic w centrum Raciborza nie miało wczoraj dostaw prądu. Na stronie Tauronu brak było informacji o awarii, trudno też było dodzwonić się do operatora 991. Problemy spowodowane były nawałnicami, które przeszły nad górną Odrą. W powiecie raciborskim odnotowano dwanaście interwencji strażaków, związanych głównie z usuwaniem przewróconych dzew i zwisających konarów. Do zdarzeń doszło w: Bolesławiu, Raciborzu, Tworkowie, Rudach, Bojanowie i Krzyżanowicach. Na Wileńską, do jednego z mieszkań, strażacy dostarczyli pilnie agregat prądotwórczy, który zasilił aparaturę podtrzymującą życie. Dziś o godzinie 0.52 strażacy wyjechali do akcji na ul. Przejazdowej. Ze zgłoszenia wynikało, że paliło się w jednym z mieszkań w bloku. Na miejscu okazało się, że domownik dopuścił do przypalenia się potrawy.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany