Pan mnie zgasił! Radna rozżalona postępowaniem dyrektora szpitala

Poszło o wystąpienie na sesji lutowej. Dyrektor szpitala Ryszard Rudnik odpowiadał na pytania radnych, w tym swojej podwładnej, radnej Krystyny Klimaszewskiej, pielęgniarki koordynującej w przychodniach na Gamowskiej. Ta zapytała, czy szpitalowi grozi likwidacja?
Dyrektor, zaprzeczając tym pogłoskom, nie krył niezadowolenia, że pytanie w ogóle padło. - Skąd te czarnowidztwo - podniósł na lutowej sesji, dodąjąc, że nie warto rozsiewać takich informacji, bo "pani informacje nie są ścisłe". - Pan mnie zgasił - żaliła się po tej wypowiedzi radna.
Wczoraj, podczas wolnych wniosków, twierdząc, że wypełnia swój mandat i zobowiązania wobec wyborców, w tym tych w szpitalu, uznała, iż miał prawo zadawać pytania, a dyrektor, jej zdaniem, zachował się nieelegancko. - Nie chciałbym, żeby kiedykolwiek powtórzyła się sytuacja, tak jak na poprzedniej sesji, kiedy gość obraża gospodarza – mówiła radna klubu Łączy nas Racibórz.
Przewodniczący Leon Fiołka obiecał, że następnym razem "wyciszy gościa, który urządza sobie wycieczki", ale przypomniał radnej, że dyrektor Rudnik był jednak gościem i poświęcił rajcom "solidny czas", choć przyznał, że każdy dba o swój wizerunek.
Wystąpienie radnej na marcowej sesji zobacz [tutaj] czas 4:34:03
Wystąpienie radnej na lutowej sesji i dyskusja z dyrektorem zobacz [tutaj] czas 1:00:11
(waw)
Komentarze (0)
Dodaj komentarz