Panie Darku, kto nas teraz będzie woził... Ostatnie pożegnanie śp. Dariusza Klimka
Uśmiechnięty, życzliwy, otwarty na pomoc, od swoich pierwszych kroków na boisku związany z Unią Racibórz, której bramki bronił od juniora do seniora, a potem brał udział w spotkaniach i meczach oldbojów. Wspierał sport niepełnosprawnych oraz syna Damiana, pływaka i ciężarowca, a także raciborskie Źródło. W 1997 r. założył firmę transportową Dartur, jedną z pierwszych na raciborskim rynku. Dziś na cmentarzu na Ostrogu pożegnano śp. Dariusza Klimka, który odszedł niespodziewanie w wieku 50 lat, 10 grudnia. Na Ostrogu się wychował, tu mieszkał, tu też spoczął. Żegnała go rodzina, przyjaciele, sąsiedzi, koledzy z SP 1, z którymi grał na "aszy" przy starej Jedynce, koledzy z Unii, znajomi oraz środowisko piłkarskie Raciborza. Rodzinie składamy najszczersze wyrazy współczucia.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.