O pralni, parkingu i kawiarence, czyli spotkanie Mirosława Lenka z mieszkańcami

Niewielka grupa mieszkańców Raciborza, złożona głównie ze zwolenników obecnego prezydenta oraz jego przeciwników, przyszła dziś na Skwer ks. Stefana Pieczki porozmawiać o problemach miasta.
Wśród zainteresowanych byli niedawni kandydaci na radnych z ramienia komitetu Mirosława Lenka, a także przedstawiciele opozycji oraz opozycyjny w mijającej kadencji radny Leszek Szczasny (rejestrował przebieg spotkania). Poruszono różnorakie sprawy, choć tak naprawdę w głównej mierze dotyczyło ono planowanej rewitalizacji placu Długosza. Mirosław Lenk przedstawił planowane zmiany. Wiele kontrowersji wzbudziła propozycje utworzenia pralni i kawiarenki internetowej. – Przyznam Państwu, że to nie jest polski pomysł. Takie pralnie istnieją m.in. w Stanach Zjednoczonych i radzą sobie całkiem dobrze. Nie będzie to jednak miejsce, w którym znajdzie się pięćdziesiąt pralek, będzie ich zdecydowanie mniej – powiedział Mirosław Lenk, uspokajając wzburzonych pomysłem mieszkańców. Dodał także, że planowana kawiarenka nie będzie kawiarenką internetową sensu stricto, gdyż w dzisiejszych czasach w niemal każdym domu jest komputer, a młodzi ludzie chodzą ze smartfonami. – Będzie to raczej miejsce, gdzie odbywać będą mogły się kursy komputerowe dla osób starszych, cyfrowo wykluczonych. Wiem, że takie zajęcia prowadzi raciborska biblioteka, a zainteresowanie nimi jest tak duże, że nie ma miejsc.
Wiele kontrowersji wzbudziły także plany dotyczące parkingu przy placu Długosza. – Czy nie lepiej wziąć kredyt i zbudować parking z prawdziwego zdarzenia, nawet płatny? – dociekał jeden z mieszkańców przybyłych na spotkanie. Mirosław Lenk stwierdził jednak, że branie kredytu i budowa parkingu na wzór takiego, jaki istnieje obecnie nie ma sensu, gdyż w dzisiejszych czasach wiele rodzin ma po dwa, czasem trzy samochody i po prostu nie wystarczy miejsca. – Konieczna byłaby budowa parkingu wielopoziomowego. Nie mógłby on jednak powstać w tym miejscu. Pod obecnym parkingiem znajduje się bowiem wiele fundamentów starej zabudowy Raciborza, którą trzeba byłoby usunąć, a to wiąże się z ogromnymi kosztami. Inwestycja taka nie zwróci się szybko, a może nawet w ogóle – odpowiedział M. Lenk.
Wśród przybyłych na spotkanie nie brakowało także osób, które bardzo niepokoją się brakiem debaty pomiędzy kandydatami na urząd prezydenta. – Owszem, pan Dariusz Polowy zaprasza urzędującego prezydenta na debatę. Ale gdzie? W barze? Moim zdaniem to nieodpowiednie miejsce na takie przedsięwzięcia, o braku miejsca nie wspominając. Myślę, że pan Polowy nie ma po prostu nic do powiedzenia, albo coś ukrywa i stąd jego niechęć do debaty na proponowanych przez obecnego prezydenta warunkach – zdradził jeden z uczestników.
Czwartkowe spotkanie było pierwszym z serii spotkań z mieszkańcami. O kolejnych Mirosław Lenk będzie informował na swoim profilu na portalu społecznościowym Facebook.
Mirosław Lenk będzie rywalizował z Dariuszem Polowym w II turze wyborów prezydenckich. Startuje z ramienia własnego komitetu, ale cieszy się poparcie PO, której jest członkiem.
greh
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany