Niewypał, wolność dla kota i pożar samochodu. Pracowity weekend raciborskich strażaków

Wyjazdy do kolizji, tlenku węgla, kota i pożarów śmietników - raciborscy strażacy mieli dość pracowity weekend. Kilka interwencji zostało uznanych za alarmy fałszywe.
W piątek o 17.49 raciborscy strażacy pognali na ulicę Słowackiego, skąd wpłynęło zgłoszenie o kocie uwięzionym pomiędzy oknem a futryną. Po dotarciu na miejsce strażacy rozłożyli drabinę, po czym uwolnili zwierzaka. Właścicieli nie było w domu.
Kolejną piątkową interwencją było usuwanie owadów w Ligocie Książęcej przy ulicy Asnyka. Z kolei o 19.21 doszło do interwencji przy ulicy Stalmacha. Miał tam być wyczuwalny gaz w piwnicy. Po przebadaniu atmosfery detektorem wielogazowym nie stwierdzono zagrożenia. Zgłoszenie zakwalifikowano jako fałszywe w dobrej wierze.
W miniony weekend strażacy wzywani byli także do otwarcia lokalu mieszkalnego przy ulicy Zamoyskiego. Przyczyną zgłoszenia był brak kontaktu z lokatorem jednego z mieszkań. Po dotarciu na miejsce strażacy zapukali do drzwi. Otworzył im lokator, który był cały i zdrowy.
Piątkowy wieczór strażacy zakończyli serią pożarów śmietników na Osiedlu Hetmańskim (ulice Zamoyskiego i Czarnieckiego). Doszło do nich pomiędzy 23.48 a 0.12. Prawdopodobną przyczyną zdarzenia było podpalenie. Straty w jednym z przypadków oszacowano na ponad 2000 zł, gdyż spaleniu uległy dwa kontenery typu „dzwon”.
Pierwszą interwencję w sobotę raciborska komenda zarejestrowała o godzinie 13.49. W Brzeźnicy na terenie jednej z posesji odnaleziono niewypał. Dokonano ewakuacji czteroosobowej rodziny, a następnie przekazano miejsce policji. Więcej o tym zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.
O godzinie 15.59 strażacy pognali do Krowiarek, skąd wpłynęło zgłoszenie o konarze zwisającym nad jezdnią, który stwarza zagrożenie dla pieszych i pojazdów. Ostatnią sobotnią interwencją było zgłoszenie o tlenku węgla w jednym z budynków w Brzeziu. Po dotarciu na miejsce i zbadaniu atmosfery detektorem wielogazowym nie stwierdzono zagrożenia. Zgłoszenie zakwalifikowane zostało jako alarm fałszywy.
Niedzielny poranek dla raciborskich strażaków rozpoczął się o godzinie 8.11 od pożaru komory silnika w samochodzie renault laguna. Do zdarzenia doszło w Chałupkach przy ulicy Bogumińskiej. Straty oszacowano na 3 tyś. złotych. Z kolei w niedzielę o godzinie 18.07 strażacy wyjechali na ulicę Handlową w raciborskiej dzielnicy Brzezie. Wpłynęło bowiem zgłoszenie o wypływającej wodzie ze stawu hodowlanego. Po dojeździe na miejsce okazało się, że jest to działanie celowe, służące odłowieniu ryb.
Ostatnia weekendowa interwencja miała miejsce w nocy z niedzieli na poniedziałek. O godzinie 3.32 strażacy odebrali informację o tym, że w Chałupkach do rowu wpadł citroen. Kierowca, obywatel Republiki Czeskiej wydostał się z pojazdu o własnych siłach. Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu i oświetlaniu miejsca zdarzenia.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany