Owady, niewybuch i pożar w Jankowicach, czyli weekend raciborskich strażaków

Raciborscy strażacy mają za sobą pracowity weekend. Od piątku do niedzieli doszło do kilku interwencji. Najpoważniejszą z nich był pożar budynku mieszkalnego w Jankowicach.
Po raz pierwszy w miniony weekend strażacy wyjeżdżali w piątek, 28 września o godzinie 17.00. Był to wyjazd do usunięcia gniazda os w Nędzy. Podobną interwencję zanotowali dzień później o godzinie 13.57.
W piątek o godzinie 17.30 raciborscy strażacy interweniowali jeszcze na ulicy Nowy Świat w Kuźni Raciborskiej. Znaleziono tam niewybuch z okresu II Wojny Światowej. W akcji udział brał jeden zastęp OSP oraz jeden raciborskiej PSP. Miejsce zabezpieczała także policja, która po przyjeździe saperów przekazała im teren działań.
Sobota dla strażaków z PSP Racibórz także była dość pracowita. O godzinie 12.06 wyjechali na ulicę Społeczną, skąd przyszła informacja o pochyłym drzewie, które oparło się o kable telefoniczne. Po dojeździe na miejsce okazało się, że drzewo nie opiera się o linię telefoniczną. Zgłoszenie zostało zakwalifikowane jako fałszywe w dobrej wierze.
O godzinie 17.17 raciborscy strażacy w liczbie dwóch zastępów zostali zadysponowani do zabezpieczanie miejsca lądowania śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który został wezwany na miejsce wypadku na działkach przy ulicy Rybnickiej. O zdarzeniu pisaliśmy TUTAJ.
Ostatni dzień minionego weekendu zaczął się dla raciborskiej straży o godzinie 7.17. Centrum Dowodzenia odebrało alarm z instalacji wykrywania pożarów z jednego z monitorowanych obiektów przy ulicy Kozielskiej. Po dojeździe na miejsce okazało się, że jest to alarm fałszywy.
Do najpoważniejszego zdarzenia doszło w niedzielę (30.09) około godziny 16.30 w Jankowicach przy ulicy Leśnej. Raciborscy strażacy odebrali informację o pożarze budynku mieszkalnego. Na miejscu okazało się, ze pali się wykładzina oraz segment meblowy, który znajdował się tuż przy piecu. Jeden z mieszkańców budynku, jeszcze przed przyjazdem strażaków podjął akcję ratunkowo-gaśniczą. Wyprowadził 68-letnią kobietę. Strażacy udzielili kobiecie niezbędnej pomocy w postaci tlenoterapii, zastosowali także opatrunek hydrożelowy na oparzoną prawą dłoń. Kobieta została również przebadana przez Zespół Ratownictwa Medycznego, jednak odmówiła przewiezienia do szpitala. Straty w tym zdarzeniu oszacowano na 500 zł.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany