Popularność na facebooku ma swoją cenę. Zamiast pisać do urzędu, ludzie piszą na messengera M. Lenka

Dla mieszkańców Raciborza kontakt z prezydentem Mirosławem Lenkiem przez messengera to ostatnio najpopularniejsza forma załatwienia spraw. Głowie miasta coraz więcej czasu zajmuje obsługa fejsbukowej poczty.
O swojej zapchanej skrzynce messengera, umawianych spotkaniach, na które ludzie nie przychodzą, krzykach i żądaniach załatwienia spraw mówił na ostatniej sesji, w trakcie sprawozdania z działań, prezydent Mirosław Lenk. Jego profil polubiło blisko 3600 osób (uprawnionych do głosowania w Raciborzu jest blisko 44 tys. osób). Ta popularność kosztuje. Prezydent może się chwalić swoimi poczynaniami, liczyć lajki i udostępnienia, ale coraz więcej czasu zajmuje mu obsługa messengera. Stale ma przy sobie smartfon i tablet.
Coraz więcej samorządowców korzysta w województwie śląskim z facebooka - wynika z badań dra Krystiana Dudka z Instytutu Publico. Do pierwszej dziesiątki wszedł tylko jeden z burmistrzów – Stanisław Piechula Burmistrz Mikołowa, który zgromadził ponad 5584 fanów i w zestawieniu uplasował się przed Marcinem Krupą – Prezydentem stolicy województwa śląskiego z 5298 fanami na FB. Największą liczbę fanów posiada Krzysztof Matyjaszczyk Prezydent Częstochowy – drugiego pod względem wielkości miasta w województwie śląskim. Na drugim miejscu, z wynikiem ok. 15,5 tys. fanów, znalazł się Arkadiusz Chęciński Prezydent Sosnowca.
Prezydent Katowic posiada najniższą liczbę fanów w stosunku do liczby mieszkańców uprawnionych do głosowania, a Burmistrz Mikołowa posiada największą liczbę fanów w stosunku do liczby mieszkańców uprawnionych do głosowania, bo prawie 17% głosujących mieszkańców jest jego fanami. Dane wskazują jak niski procent stanowią fani rządzącego miastem w stosunku do liczby wszystkich mieszkańców danego miasta uprawnionych do głosowania.
opr. Th, w
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany