Polska jest jedna, Polska jest nasza! Wicepremier Beata Szydło zebrała gromkie brawa na Zamku Piastowskim w Raciborzu

Idąc do wyborów zdawaliśmy sobie sprawę z konieczności wprowadzenia reform. Chcieliśmy, aby każdy obywatel czuł się w Polsce jak gospodarz. Na półmetku kadencji mogę powiedzieć, że wywiązaliśmy się z większości zobowiązań - mówiła podczas spotkania na Zamku Piastowskim w Raciborzu wicepremier Beata Szydło. Wizyta byłej szefowej rządu wzbudziła sporo emocji i wypełniła salę po brzegi, a radny Michał Fita pytał, czy rząd ma recepty na wsparcie takich ośrodków jak Racibórz, które tracą mieszkańców.
Wicepremier przyznała, że najcenniejszym dobrem Polski są ludzie. Przypomniała program wyborczy PiS z 2015 roku, akcentując, że celem nadrzędnym obecnie rządzącej partii było stworzenie Polakom takich warunków, aby każdy obywatel czuł się we własnym kraju niczym gospodarz, mający wpływ na otaczającą go przestrzeń. - Oczywiście zdawaliśmy sobie sprawę z tego, że każdy region czy nawet miejscowość posiada swoją specyfikę i inne możliwości, ale wiedzieliśmy też, że rząd jest po to, aby stworzyć Polakom równe szanse. Wiem, że dla wielu uchodziło to za nowość. Nasi poprzednicy bowiem nie myśleli o zrównoważonym rozwoju - oceniła Beata Szydło, zapewniając, że władza kieruje się dziś interesem Polaków i Ojczyzny, a rozmowa o kraju musi trwać nadal. - Polska jest jedna, Polska jest nasza! - podkreśliła. Nie kryła, że potrzebne są kolejne zmiany, a do ich wprowadzenia potrzeba czasu, czyli kolejnej kadencji.
Była premier dodała, że ogromną rolę przed wyborami w 2015 roku odegrały takie spotkania jak to w Raciborzu. - Wtedy też mówiliście nam o waszych problemach, bolączkach i potrzebach. To były momentami gorzkie, ale potrzebne rozmowy. Dzięki nim stworzyliśmy program, który był odpowiedzią na wiele postulatów - stwierdziła.
Chwaliła pozytywne skutki Programu 500+, konstytucję dla biznesu premiera Mateusza Morawieckiego, reformę edukacji czy służby zdrowia. Wspomniała także o zmianach w sądownictwie, dziękując przy okazji obecnemu na sali Michałowi Wosiowi - raciborzaninowi, byłemu wiceministrowi sprawiedliwości, a obecnie doradcy ministra Zbigniewa Ziobry. Zapowiedziała dwie ustawy, które pomogą osobom niepełnosprawnym.
Podczas spotkania z Beatą Szydło pytania mogła zadawać publiczność. Radna powiatowa Teresa Frencel zwróciła uwagę na konieczność zapewnienia stałej opieki lekarza pierwszego kontaktu w domach pomocy społecznej, między innymi w DPS Złota Jesień w Raciborzu. Aktywni byli przyszli kandydaci na prezydenta Raciborza. Raciborski radny Michał Fita interesował się receptami rządu na wzmocnienie takich ośrodków jak Racibórz, które zmagają się z postępującym wyludnieniem. Dariusza Polowego interesowały formy wsparcia rządowego dla lokalnego samorządu w sprawie wprowadzenia w mieście strefy wolnej od węgla. Pojawił się także temat osób niepełnosprawnych czy immunitetów parlamentarzystów, prokuratorów i sędziów.
Jeden z przedsiębiorców pytał, dlaczego rząd niszczy jego interes, utrudniając zatrudnianie obcokrajowców. Odpowiedź Beaty Szydło wyprzedził jednak jeden z mężczyzn, wykrzykując w stronę biznesmena: "powiedz lepiej, ile im płaciłeś, przez takich złodziei jak ty musiałem wyjechać za granicę!".
W kwestii zakazu palenia węglem wicepremierem przyznała, że skuteczne będą jedynie systemowe rozwiązania. Obiecała również pochylić się nad pozostałymi poruszonymi tematami. Zauważyła jednak, że nie można rozwiązać wszystkich bolączek społeczeństwa w 2,5 roku. Podobnego zdania był jeden z słuchaczy, który podziękował byłej premier za wprowadzane przez PiS reformy, prosząc o więcej... - Po to by naprawić to, co "platfusy" niszczyły przez osiem lat - apelował, czym poruszył publiczność, która zaczęła bić mu brawo.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany