W kole emerytów z Nędzy zawsze jak w ulu!

Tradycją się już stało rozpoczynanie imprez w kole emerytów od nędzańskiego hymnu. - W Nyndzy dobrze sie żyje, w Nyndzy mom wszystko co chca! - śpiewają emeryci. - A jeśli wnuki mam u siebie, to lepiej być nie może! - dopowiada pani Urszula.
Wszystko jak zwykle zorganizowane doskonale. Na stołach pyszności, u boku dobre towarzystwo, a i o rozrywki organizatorzy zadbali. Muzyka, wspólne śpiewanie, biesiadowanie i zabawne konkursy. Przewodnicząca koła pani Eleonora Czekała dumnie podkreśla, że sama jest nie tylko babcią, ale i prababcią! - Czego się życzy współczesnej babci z okazji święta? Przede wszystkim zdrowia. Jak będzie zdrowie, to będzie i siła na wszystkie nowoczesne urządzenia potrzebne do kontaktów z wnukami! - uśmiecha się pani Eleonora.
Pani Lidia spotkania w kole emerytów uwielbia. - Tak się cieszę, że możemy się ze wszystkimi spotkać - mówi. - A tym bardziej, że dziś z takiej szczególnej okazji - dodaje. Ma troje wnuków. - To wspaniałe! Każdemu życzę! - mówi. Za muzykę na imprezach koła emerytów odpowiada pan Stefan. Ma laptopa, mikrofony i głośniki. Atmosfera jest ważna. - Widzi pani, tu jest jak w ulu! - cieszy się. Do koła emerytów w Nędzy zapisuje się coraz więcej chętnych. Członków jest już grubo ponad setka.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany