Jak przyszły upały, to z kranów poleciał żur!

List do redakcji: Piszę do Państwa, bo nikt nam nie chce pomóc. A być może, jeśli sprawa zrobi się głośna, w końcu ktoś nami, mieszkańcami Łańc się zainteresuje - czytamy w liście do naszej redakcji. Wójt uspokaja. Do 1,5 miesiąca powinno być po problemie.
- Od lat walczymy z brudną wodą z wodociągów. Dwa lata temu rozwiązana została spółka wodociągowa Kobyla-Łańce. W tej chwili obsługuje nas ZWiK w Raciborzu, ale ujęcie wody nadal jest w Dzimierzu. Niestety, mimo zmiany firmy problem nadal pozostał. Jak tylko zaczęło robić się ciepło, to z naszych kranów leci żur. Wodociagi nie poczuwają się do odpowiedzialności, bo to nie ich woda. Urząd gminy twierdzi, że, niestety, tak musi być i pretensje możemy mieć do spółki wodociągowej. Ogólnie każdy odsyła nas z kwitkiem. Może Wam jako Redakcji uda się w jakiś sposób nam pomóc. W załączniku przesyłam kilka zdjęć naszej wody. A więcej zdjęć i komentarzy znajdą Państwo na Facebooku na profilu czyste łańce - czytamy w całej korespondencji.
Jak tłumaczy wójt Kornowaca, Grzegorz Niestrój, Kobyla i Łańce rzeczywiście zaoptrywane są w wodę z Dzimierza. ZWiK Racibórz nie ma więc nic wspólnego z problemem. Na jego rozwiązanie trzeba jednak poczekać około 1,5 miesiąca. W poniedziałek w Dzimierzu ruszy modernizacja Stacji Uzdatniania Wody. Wójt zapewnia, że obecnie dostarczana woda jest zdatna do picia (warunkowo dopuścił ją Sanepid), ale rzeczywiście występuje znaczne zmętnienie.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany