Bajoro w centrum miasta. Czas w końcu temu zaradzić!

Z redakcyjnej poczty. Szanowna Redakcjo. W okresie każdych większych opadów deszczu jak i topnienia śniegu, u zbiegu ulicy Kossaka i Michejdy powstaje olbrzymie rozlewisko, które nie ma dokąd spłynąć, gdyż przez niemal 40 lat ani miasto, ani Spółdzielnia Mieszkaniowa Nowoczesna nie postarały się o budowę studzienki kanalizacyjnej w tym miejscu. Na załączonych fotografiach widać, że piesi mają wielki problem przejść ten odcinek chodnikiem wzdłuż ulicy Michejdy jak i wychodząc z Kossaka, gdzie nawet nie ma chodnika. Podobnie rzecz się ma na całej długości ulicy Kossaka, która ma zniekształconą nawierzchnię i powstają sporej wielkości kałuże.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany