Pomysł poroniony czy serdecznie naiwny - Lenk kontra Szczasny na sesji

Zaczęło się w czasie dyskusji o programie obchodów 800-lecia, w momencie, kiedy radny Leszek Szczasny (NaM) zaapelował o zadbanie o promocję miasta w mediach ogólnopolskich. Dodał, że powinno to nastąpić z chwilą, kiedy program obchodów już "spuchnie". Przypomnijmy, pierwszy miesiąc jubileuszu już minął, a magistrat wciąż pracuje nad imprezami, które wypełnią urodzinowy rok. W ciągu miesiąca, jak zapewnia prezydent, pojawi się program w należytej formie i oprawie.
Prezydent nie kwestionował pomysłu z ogólnopolskimi mediami, ale dodał, że to kosztuje i to niemało, od 12 do 30 tys. zł. Radny był zdania, że "skoro płacimy, to pewnie nie mamy nic ciekawego do zaoferowania" i sugerował żeby jednak szukać możliwości nieodpłatnego promowania 800-setnych urodzin, czyli zainteresowania tym, co się będzie działo. Mirosław Lenk ripostował, że, owszem, płacić nie trzeba, ale za sensację. Do takich zaliczył np. palenie czarownic na rynku. - Szokujący news dadzą, ale za reklamę trzeba już zapłacić - skwitował. Poinformował, że zdecyduje się na Dziennik Zachodni. Ma być taniej od Gazety Wyborczej, na którą postawiło Opole, również obchodzące osiem wieków praw miejskich.
Na tym jednak nie skończył się spór. Prezydent i przewodniczący Henryk Mainusz poinformowali, że uroczysta, nadzwyczajna, urodzinowa, ale bezdietowa sesja Rady Miasta odbędzie się 21 marca we wtorek w Muzeum. Będą goście, wykłady o historii i koncert. Radny uznał, że to "poroniony pomysł", bo lepszy byłby weekend i plener z atrakcyjną oprawą, ciekawą dla mieszkańców, którzy dzięki temu wzięliby też udział w tym wydarzeniu. - Miałbym na to pomysł - dodał. Prezydent ripostował, że weekend to złe rozwiązanie. Sam bowiem nie lubi być zapraszany od piątku popołudnia do niedzielnego wieczora i podobnie podchodzą do tego oficjele, chcący wolnego weekendu, dla siebie i rodziny. Mimo to stara się być na imprezach, na których z rzadka widuje radnych. Środek tygodnia daje więc nadzieję, że zaproszeni goście licznie się zjawią. - W weekend bylibyśmy we własnym sosie - zobrazował swoją myśl a na koniec podsumował radnego: - Jest Pan podwójnie, serdecznie naiwny.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany