Wśród nocnej ciszy, czyli jasełka w wojnowickim kościele

Pod czujnym okiem Aleksandry Kleta i Sylwii Larisz młodzi aktorzy zostali przygotowywani do odegrania jak najlepiej swoich ról. Wielki i niekończący się dzisiejszy aplauz publiczności potwierdził udane starania dzieci i opiekunek. Wzrok widzów dojrzał jedną nieścisłość: dwóch króli dążących do żłóbka. Ten fakt został wyjaśniony na zakończenie występu przez księdza proboszcza Jana Bujaka: - Tym trzecim królem jesteśmy my, każdy z nas podąża do Jezusa właśnie tak jak królowie. Popołudniowe spotkanie zostało zakończone wspólnym śpiewem kolęd.
Nikol Urbaniec
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.