Ronin kontra Lenk w sprawie cen wody

- Pani sama sobie stawia pytania i odpowiada – żachnął się prezydent Mirosław Lenk po tym jak podczas komisji oświaty radna Anna Ronin stanęła na stanowisku, że listopadowa podwyżka cen wody i opłat za ścieki nie była potrzebna.
Do spięcia doszło podczas dyskusji nad projektem budżetu na 2017 r., kiedy omawiano dochody w dziale gospodarka komunalna i ochrona środowiska. Prezydent wpisał tam 1,62 mln zł, jakie miejska spółka - Zakład Wodociągów i Kanalizacji musi wpłacić do budżetu z tytułu czynszu dzierżawnego. Radna sugerowała, że można było pozostawić te pieniądze w kasie ZWiK i nie podnosić cen na 2017 r. Pytała o to prezydenta, ale sama w zasadzie udzieliła sobie odpowiedzi. - Pani sama sobie stawia pytania i odpowiada – nie krył irytacji Mirosław Lenk. Sprawę wyjaśniła skarbnik, przypominając, że czynsz dotyczy majątku powstałego w ramach programu gospodarki wodno-ściekowej, finansowanego w ramach unijnego funduszu Spójności. Miasto zmodernizowało wtedy oczyszczalnię i zbudowało sieć kanalizacji sanitarnej. Za dzierżawę tego majątku płaci teraz miastu ZWiK, od 9 lat taką samą kwotę. Jest to konieczne z powodu odliczenia podatku VAT od inwestycji, co wiąże się z korzyściami finansowymi dla gminy. Docelowo majątek zostanie wniesiony aportem do ZWiK.
O co chodziło radnej? Oto jej stanowisko:
Na sesji listopadowej odbyło się głosowanie nad uchwałą ws zatwierdzenia taryf za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków dla miasta Racibórz na rok 2017. Z uzasadnienia uchwały nie wynikało wprost, aby podwyżka cen za wodę i ścieki była konieczna. Jako radni nie otrzymaliśmy żadnego wyliczenia/bilansu, z którego by ta konieczność wynikała. Na sesji listopadowej poprosiłam prezesa ZWiKU o podstawy podwyżki, oprócz tego, że od 6 lat w Raciborzu podwyżek nie było, padł m.in. czynsz dzierżawny, który ZWiK musi odprowadzać do miasta. To kwota rzędu 1.624,704 zł (miasto umarza podatki od nieruchomości prywatnym instytucjom). Na moje pytanie, czy był wniosek do prezydenta o umorzenie tego czynszu, prezes odparł, że tylko rozmawiali, nie było oficjalnego pisma i oficjalnej odpowiedzi. W uchwale czytamy: - Dla poprawy jakości obsługi klientów zostało utworzone stanowisko pracy do spraw obsługi klienta, zajmujące się skargami, wnioskami i pozostałymi sprawami wnoszonymi przez poszczególnych usługobiorców. Na moje pytanie, czy to jeden z powodów podwyżki, ponieważ zgodnie z regulaminem organizacyjnym ZWiKU w dziale XI jest: "Przyjmowanie i załatwianie wniosków. skargi i wnioski wpływające do spółki przyjmowanie i załatwiane są przez członków zarządu zgodnie z ich własciwosciami" prezes stwierdził, że nie zostało utworzone żadne miejsce pracy w dziale obsługi. To jakaś pomyłka.... Moim zdaniem podwyżka opłat za wodę i ścieki nie była konieczna i zasadna.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany