Sprawa cen za wywóz i składowanie odpadów rozstrzygnie się z końcem roku

O tym, ile zapłacimy za wywóz i składowanie odpadów okaże się 28 grudnia. Wtedy miasto rozstrzygnie przetarg na wykonanie tej usługi. Od ceny zaproponowanej przez firmy zależy stawka opłat dla mieszkańców.
Tym razem miasto chce podpisać umowę na wywóz i składowanie odpadów na 3 lata. Dotąd były to krótsze okresy, a przetargi wygrywało miejskie Przedsiębiorstwo Komunalne sp. z o.o. Trzyletni kontrakt ma być kuszący dla firm prywatnych. Prezydent liczy, że staną do przetargu i zaoferują znacznie niższą niż tą, którą obecnie gmina płaci PK (134 zł za tonę). Słychać, że ratusz liczy na obniżkę do 116-120 zł i że prywatne firmy, w tym tajemnicze konsorcjum, interesuje się przetargiem.
Taka stawka pozwoliłaby odsunąć widmo podwyżek opłat za wywóz i składowanie odpadów. Te bowiem wprost zależą od ceny uzyskanej w przetargu. Miasto nie może dopłacić do systemu. Musi od mieszkańców ściągnąć tyle pieniędzy, ile ponosi rzeczywistych kosztów. Problemem pozostaje jednak liczba deklaracji. Magistrat uważa, że powinno ich być więcej, a zatem część mieszkańców unika płacenia, przerzucając ciężar finansowania systemu na tych uczciwych. Niedawno prezydent zlecił przeprowadzenie kontrowersyjnego ankietowania. Chciał się przekonać, jak się rzeczy mają. A mają się, jak zapowiedział na komisji oświaty, bardzo ciekawe. Wnioski z częściowo przeprowadzonych ankiet poznają radni.
Do czasu rozstrzygnięcia przetargu dyskusji o podwyżce opłat nie będzie.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany