Aktualności4 października 201608:42
Smród idzie z RIPOK-a, ale będzie opanowany

0
Reklama
Racibórz: Z redakcyjnej poczty. - Witam, piszę w takiej sprawie, żebyście sprawdzili, co dzieje się późnymi wieczorami i nocami na Dębiczu. Śmierdzi niesamowicie, to nie jest obornik. Niedaleko jest wysypisko, może oni coś tam robią, po prostu nie da się oddychać. Okna trzeba zamykać - alarmuje nasza Czytelniczka. Sprawa znana jest miejskim urzędnikom.
Nieprzyjemny zapach w ostatnie ciepłe dni września wyczuwalny był nawet na parkingu przy Auchan. - Temat jest rozpoznawany - informuje prezydent Mirosław Lenk na konferencji prasowej i przyznaje, że również do niego dochodzą interwencje mieszkańców. Ze wstępnego rozeznania wynika, że winne nie jest składowisko, ale działająca od lipca regionalna instalacja przetwarzania odpadów komunalnych (tzw. RIPOK). Prowadzi ją firma z Limanowej. RIPOK powstał w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Na jego terenie, jak dodaje prezydent, znajdują się zbiorniki na fermentację. - To kwestia użycia odpowiednich środków do tego procesu - zdradza M. Lenk. Uspokaja jednak mieszkańców. - Ta sytuacja jest do opanowania. Monitorujemy to - kończy.
(waw)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany