Śmietnik stał się schronieniem dla starszej kobiety

Telefon do redakcji: - W śmietniku przy ulicy Mysłowickiej mieszka starsza kobieta. Najprawdopodobniej przebywa tam od tygodnia. Mieszkańcy osiedla nie wiedzą, co mają robić, prosimy was o pomoc - zwrócili się do nas czytelnicy.
- Kobieta nie jest agresywna, jest bardzo miła, ale nie wiemy, co zrobić. Ma około 70 lat. Co prawda nie panuje mróz, są upały, lecz tak nie powinno wyglądać życie człowieka. Dodatkowo ten śmietnik w okresie ostatnich tygodni palił się dwukrotnie - dodał czytelnik, po czym odłożył słuchawkę.
Postanowiliśmy sprawdzić to zgłoszenie. Pierwszy telefon przez nas wykonany był do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej. Jak usłyszeliśmy, pracownicy tej instytucji bardzo dobrze znają tę sprawę. Była już nawet próba pomocy kobiecie, lecz ponownie wracała na to samo miejsce. Poinformowano nas również, że wystąpiono do sądu o wydanie nakazu umieszczenia jej w Domu Pomocy Społecznej. Jak podkreślono, sprawa ta ciągnie się od bardzo długiego czasu i MOPS nie może już zrobić nic więcej.
Zadzwoniliśmy również do rzecznika raciborskiej policji i jak się dowiedzieliśmy, ze strony mundurowych również była interwencja. Jedynie, co mogli zrobić, to pouczyć kobietę.
Po wykonaniu telefonów udaliśmy się na miejsce, w którym przebywała starsza kobieta. Jak zobaczyliśmy, przy śmietniku znajdowały się fotele oraz potrzebne jej rzeczy. Okazało się również, że przeprowadzana była interwencja. Pracownicy Ośrodka Pomocy Społecznej zabierali mieszkankę. Nie chcieli komentować tej sytuacji.
Komentarze (0)
Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.