Grasz w piłkę na orliku? Już się po nią nie nabiegasz

Na majowej sesji Rady Miasta radny Leszek Szczasny zgłosił kolejną interpelację związaną z orlikami – boiskami ze sztuczną nawierzchnią wybudowanymi w ramach programu rządowego „Moje Boisko – Orlik”. Radny zwracał uwagę na pewne niedociągnięcia i niedopatrzenia.
Jak czytamy w interpelacji, „wykonawca, lub w ogóle już projektant tych obiektów w Raciborzu, zapomniał o małych prostych furtkach, które umożliwiają przedostanie się na drugą stronę wysokiego ogrodzenia.” Z kolei przy Gimnazjum nr 3 furtki, owszem, są, ale zamknięte. Powoduje to, że grający aby odzyskać przestrzeloną za ogrodzenie piłkę zamiast 10 metrów pokonują kilkaset. Radny proponuje dobudowanie furtek oraz o dopilnowanie, by opiekunowie boisk mieli wszystkie potrzebne klucze. Z odpowiedzi prezydenta dowiadujemy się, że dyrektorzy szkół zostali zobowiązani do otwarcia wszystkich furtek na obiekcie. Nie przewiduje się natomiast modernizacji orlików pod kątem umiejscowienia nowych furtek.
Miesiąc wcześniej Leszek Szczasny proponował, by orliki były dostępne do godziny co najmniej 22:00. Latem to doskonała pora na uprawianie sportu, widać to szczególnie w innych krajach. Jak odpowiedział prezydent, czas otwarcia nie może zostać przedłużony, zależy bowiem od regulaminu konkretnej szkoły oraz warunków pracy osoby zatrudnionej do opieki nad orlikiem.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany