W Markowicach co nieco trzeba poprzesuwać. Interpelacja Franciszka Mandrysza

Przystanek autobusowy przy ulicy Gliwickiej obok sklepu Centrum jest źródłem wielu problemów komunikacyjnych. Niefortunne ustawienie go w tym miejscu powoduje znaczne utrudnienia - z powodu braku zatoczki autobus zajmuje prawie cały pas ruchu zatrzymując się na przystanku. W połączeniu z zamknięciem zapór kolejowych tworzy się niemały korek. Zniecierpliwieni kierowcy w bardzo niebezpieczny sposób próbują ominąć stojące pojazdy, nierzadko wjeżdżając częściowo pod prąd w ulicę Olimpijczyka. Stwarza to duże zagrożenie dla bezpieczeństwa użytkowników drogi. Rozwiązaniem mogłoby być przesunięcie przystanku kilkadziesiąt metrów dalej, przed przejazd kolejowy. Jest tam miejsce i można wybudować zatoczkę autobusową, by zatrzymujące się tam pojazdy nie blokowały ruchu. Droga jest co prawda wojewódzka, ale może miastu uda się coś z tym zrobić. Inna rzecz, że gdy już zapory zostaną uniesione, cały korek z Markowic zaczyna zatykać miasto.
Drugim problemem jest planowany chodnik przy ul. Odrodzenia (droga na Raszczyce). Ma on powstać po lewej stronie drogi (patrząc od Raciborza). Jednak to po prawej jest osiedle Słoneczny Stok i nie będzie jak utworzyć przejścia dla pieszych, skoro z drugiej strony ulicy nie będzie chodnika. Radny proponuje, by wybudować fragment chodnika także i po prawej stronie, łączący odnogę Odrodzenia z ulicą Tęczową. Dzięki temu będzie można ustanowić bezpieczne przejścia dla pieszych.
Radny Mandrysz zgłosił też problem tablicy ogłoszeniowej, stojącej od dawien dawna przy ulicy Gliwickiej 21. Nowy właściciel posesji usunął ją, prawdopodobnie dlatego, że mu zasłaniała banery reklamowe, następnie ustawił gdzie indziej. Jak się okazało, użytkownicy tablicy (DFK, KLS 07 Markowice i koło emerytów) otrzymali niedawno pismo z Zarządu Dróg Wojewódzkich z informacją, iż tablica w nowym miejscu stoi bezprawnie i zostanie stamtąd usunięta. Franciszek Mandrysz poprosił miasto o pomoc w rozwiązaniu problemu.
Odpowiadając na interpelację prezydent Mirosław Lenk obiecał pochylić się nad problemem przystanku - być może uda się coś z tym zrobić. Tablica natomiast może stanąć na jakimś terenie gminnym.
th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany