Mieszkańcy Katowickiej, Mysłowickiej i Żorskiej blokują drogi dojazdowe strażakom!

Na dzisiejszym posiedzeniu komisji zdrowia Rady Powiatu poruszane były tematy bezpieczeństwa mieszkańców miasta. Głos zabrał m.in. komendant PSP w Raciborzu st. bryd. Jan Pawnik. - W sytuacji zagrożenia wóz strażacki ma utrudniony przejazd w okolicach ulic: Katowickiej, Mysłowickiej i Żorskiej. Mieszkańcy parkują tak, że coraz częściej zastawiają nam drogi dojazdowe - oznajmił. A zdaniem szefa komisji, radnego Marcelego Klimanka, straż miejska powinna zwracać na to uwagę i egzekwować przepisy. Na zdjęciach strażacy sprawdzają przejezdność dróg osiedlowych na Ostrogu.
Komendant Państwowej Straży Pożarnej w Raciborzu poruszył problem utrudnionego dojazdu strażaków na osiedla w okolicach ulicy Katowickiej i Mysłowickiej. - Świadomość ludzi jest różna, w sytuacjach bezpośredniego zagrożenia takie sprawy są oczywiste, lecz na co dzień wygląda to zupełnie inaczej. Coraz częściej w czasie służby robimy próbne jazdy w te okolice, pogotowie ratunkowe jeszcze przejedzie, lecz wóz strażacki nie ma szans. W przypadku pożaru np. bloku musimy podjechać pod sam budynek, aby autodrabina sięgnęła do ostatniego piętra. Kiedy jesteśmy zmuszeni stanąć dalej, autodrabina nie dosięgnie wyższych pięter - poinformował komendant PSP w Raciborzu, st. bryg. Jan Pawnik, dodając, że niektórzy kierowcy to by i do swojego przedpokoju wjechali.
Komendant podkreślił, że temat ten przewija się od lat, istnieje specjalne rozporządzenie ministra w tej sprawie i straż miejska powinna dyscyplinować kierowców. Drogi powinny być przejezdne do samych budynków z możliwością zawracania. Mieszkańcy powinni przestrzegać przepisów i nie zastawiać wymalowanych pasów, jeśli takie są, i zwracać uwagę na tabliczki z napisem "droga pożarowa".
aha
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany