W Kędzierzynie Koźlu pojawił się duch
Tysiące mieszkańców Kędzierzyna-Koźla od kilkunastu dni mówią tylko o jednym: łysa dziewczynka na rowerku jeździ po lesie i straszy ludzi. To ponoć ofiara wyrodnego ojca. Bzdura? A gdzie tam! Zjawę udało się sfotografować. Ma nawet profil na Naszej Klasie i ponad setkę znajomych.
- Kiedy wszystko się zaczęło, poszliśmy do tego lasu. Już szarzało. Byliśmy na wysokości leśniczówki Biały Ług, gdy nagle z prawej strony poczuliśmy chłód - opowiada Daniel.
- A z lewej ciepło - dodaje szybko Wojtek.
- Kilka metrów od nas "coś" było - zaklina się Daniel. - Uciekliśmy w kierunku osiedla. Ale czuliśmy, że to "coś" nas goni. Do teraz ciarki mi przechodzą na samo wspomnienie...
Sprawą ducha zajęli się już dziennikarze TVN-u, a także... prokuratura. Jako, że do Kędzierzyna Koźla mamy niewiele drogi, a raciborskie Starostwo współpracuje z tamtejszym, zatem poczytajmy, czym żyją sąsiedzi. Polecamy artykuły "Duch z Kędzierzyna-Koźla" i "Prokuratura zajmie się duchem z Kędzierzyna-Koźla" Tomasza Kapicy z NTO. Warto przeczytać:
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20081226/REPORTAZ/451114738
http://www.nto.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090121/POWIAT03/550532401
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany