Miejsce z potencjałem, bez wizualizacji. Fita i jego kandydaci skrytykowali Polowego za żwirownie
Chodzi o ofertę z początku 2020 r., kiedy jeden z przedsiębiorców chciał kupić żwirownie, ale – zdaniem kandydatów z listy KWW Michała Fity dla Raciborza – do sprzedaży nie doszło z powodu prezydenta D. Polowego. Nazwali to zmarnowaną szansą.
- Miejsce zaniedbane, ale uczęszczane, z niewykorzystanym potencjałem. To jest miejsce, co do którego nie buło wizualizacji, ale była szansa – mówił radna Anna Szukalska, szefowa komisji rewizyjnej.
Chodzi o list intencyjny ze stycznia 2020 r., który był odpowiedzią na zaproszenie z magistrackiego referatu przedsiębiorczości. Przedsiębiorca chciał tu zainwestować około 60 mln zł na kompleks sportowo-rekreacyjny. Radni, jak przypomniano, byli za sprzedażą, ale podobnej woli nie było po stronie prezydenta. – To zmarnowana szansa – uznali kandydaci skupieni wokół M. Fity. Ich zdaniem podkopano zaufanie przedsiębiorców do miasta. Przypomniano, że w marcu tego roku nie udało się sprzedać żwirowni. Na przetargową ofertę miasta nikt nie odpowiedział.
- Czy oferta sprzed ponad czterech lat była wiarygodna? – zapytaliśmy. – Zawsze jest jakieś ryzyko - odpowiedzieli kandydaci.
Kandydujący na fotel prezydenta M. Fita chce na żwirowniach urządzić łowisko.
Czytaj więcej:
Ratusz próbuje sprzedać żwirownie. Jest wynik pierwszego przetargu
Sprzedaż żwirowni pozostaje bez biegu. Powodem wydzielenie jednej działki
Komentarze (0)
Dodaj komentarz