Co z kortami na Łąkowej? Cezary Raczek odpytał prezydenta

Raciborski przedsiębiorca - właściciel szkoły tenisowej Cezary Raczek wziął udział w Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów. Pytał o planowaną budowę kortów na Łąkowej. Mają wypełnić lukę po tych przy Zamkowej, które zostaną zlikwidowane w związku z budową basenów zewnętrznych w H2Ostróg.
- Na stronie ministerstwa pojawiła się informacja o naborze do programu Sportowa Polska. Rozmawiałem swego czasu z panem dyrektorem Królem, który ma pilotować powstanie kortów za raciborską halą. Czy coś w tym kierunku się dzieje? Może gmina mogłaby złożyć wniosek w tym programie? Można tam uzyskać spore dofinansowanie, ale czasu jest jednak mało. Być może pan dyrektor jest w posiadaniu stosownej dokumentacji, która umożliwiłaby złożenie takiego wniosku? - dociekał C. Raczek.
Raciborzanin odniósł się także do likwidacji kortów na Zamkowej. - Jeszcze niedawno osobiście nie wiedziałem, że rozbudowa aquaparku spowoduje likwidację kortów przy Zamkowej. Korty przy Słowackiego muszę już jakoś przeżyć (od redakcji: Raczek ma użyczenie terenu pod korty na Słowackiego na okres 3 miesięcy, radni przeznaczyli w planie przestrzennym ten teren pod budownictwo jednorodzinne). Dlatego myślę, że skorzystanie z takiego programu pozwoliłoby na pozyskanie środków i być może realizację tego, co proponowaliśmy w jednej z edycji budżetu obywatelskiego, a mianowicie postawienie hali z kortami tenisowymi – mówił.
- Osobiście pamiętam, że kwestia budowy kortów przy Łąkowej padła, ale nie wiem co jest w tym kierunku robione – stwierdził przewodniczący.
- Po zakończeniu przygotowań do rozbudowy aquaparku pan dyrektor Król miał podjąć kroki wspólnie ze środowiskiem tenisowym, by poczynić odpowiednie ustalenia, przeprowadzić konsultację. Na ten moment nie jestem w stanie powiedzieć, jakie kroki są czynione. Zasięgnę takiej informacji i udzielę odpowiedzi. Co do pozostałych spraw nie jestem teraz w stanie się do nich odnieść – powiedział włodarz Raciborza.
- Udzieli pan odpowiedzi panu Cezaremu pisemnie, czy przeniesiemy sprawę na przyszły miesiąc na jedną z komisji branżowych – dociekał przewodniczący Lenk. - Jeśli komisja będzie dopiero za miesiąc, to już będzie praktycznie po sprawie – wtrącił Cezary Raczek.
- By wiedzieć na co składać wniosek i na jaką kwotę, trzeba wpierw przeprowadzić szczegółowe analizy, by wiedzieć, czy będziemy w stanie udźwignąć pozostałą część kwoty. Pan dyrektor miał poczynić stosowne kroki, przeprowadzić konsultację. Wątpię, by osiadł na laurach i nic w tym kierunku nie robił – powiedział na zakończenie dyskusji włodarz Raciborza.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany