Marek Labus nie będzie startował w konkursie na prezesa Unii Racibórz. Podał powody

Obszerna korespondencja, w której podaje argumenty, wpłynęła na redakcyjną pocztę.
- Ogłoszenie konkursowe było bardzo nieprecyzyjne, nie można było się z niego dowiedzieć, w jaki sposób należy zaprezentować koncepcję zarządzania spółką. Nie wymagano, by była dołączona do materiałów aplikacyjnych a rozmów kwalifikacyjnych z kandydatami nie przewidziano. Opracowanie wymaganej koncepcji zarządzania musiało poprzedzać zaznajomienie się z dokumentami spółki, które ostatecznie udostępniono w BIP spółki na 1 dzień przed upływem terminu składania ofert - podaje Labus, niegdyś radny, dziś często krytykujący obecne władze przy Batorego, w tym na forum Rady Miasta. - W tak krótkim terminie nie da się rzetelnie opracować koncepcji zarządzania spółką - dodaje.
Dalsza część korespondencji, to lista kwestii, którymi zdaniem Labusa powinny się zająć organy kontrolne, w tym ścigania. Dotyczy to m.in. wysokości kapitału zakładowego, finansów spółki i przesłanek zgłoszenia upadłości, rozliczania dotacji miejskich, czy straty oraz zadłużenia, a także prawdziwości podawanych danych.
Tekst pisma wysłaliśmy na adres mailowy spółki oraz do prezydenta, pełniącego funkcje zgromadzenia wspólników. Właścicielem 100 proc. udziałów jest miasto. Z chwilą otrzymania odpowiedzi opublikujemy stanowiska.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz