Reklama

Najnowsze wiadomości

Aktualności9 grudnia 202222:03

Złoty warkocz historii. Raciborskie Muzeum świętuje 95-lecie

Złoty warkocz historii. Raciborskie Muzeum świętuje 95-lecie - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Urodziny były okazją nie tylko do przeczytania kilku kart z historii, wspomnień i życzeń, ale przede wszystkim pokazania, czego brakuje, by placówka przy Gimnazjalnej-Chopina-Rzeźniczej błysnęła mocniej w krajobrazie polskich muzeów.

Na tle śląskich muzeów raciborskie imponuje zbiorami. Racibórz to historyczna stolica Górnego Śląska, wraz z powiatem miejsce licznych odkryć archeologicznych, pradziejowych i średniowiecznych, miasto, które przeżyło swój rozkwit w czasie XIX-wiecznej rewolucji przemysłowej, sławne dziejami i zabytkami sztuki oraz kultury ludowej. Muzeum, jak zauważono, to miejsce, gdzie przyprowadza się delegacje i opowiada o historii. Wizytówka Raciborza.

Obchody 95. urodzin wypełniła krótka część oficjalna z udziałem władz samorządowych, posłanki Gabrieli Lenartowicz, licznych zaproszonych gości – sympatyków Muzeum. W ramach współpracy z muzeum ostrawskim udało się przygotować film opowiadających o dziejach raciborskiej placówki, wyreżyserowany przez Adriana Szczypińskiego. To jednocześnie spacer po ekspozycjach. Film ma wersję krótszą, pokazaną dziś, 09.12., oraz dłuższą, którą prawdopodobnie zobaczymy w roku przyszłym.

Przygotowano również wystawę o minionych 95 latach i koncert czeskich muzyków z Filharmonii im. Leoša Janáčka w Ostrawie. Był tort, lampka szampana i setki rozmów.

Czego życzą sobie pracownicy Muzeum - jedna wielka muzealna rodzina jak zapewniał gospodarz – dyrektor Romuald Turakiewicz? To dziś nie tylko gmachy przy Gimnazjalnej, Chopina i Rzeźniczej, ale także Strefa Odkrywania Wyobraźni i Aktywności SOWA przy Żorskiej oraz punkt informacji turystycznej Visit Racibórz.

Placówka potrzebuje nowej, ekspozycyjnej szaty. Obecna pamięta jeszcze lata 80. – Nie ma w tym programu – mówiła w filmie miejska konserwator zabytków Maria Olejarnik. To nie tylko kwestia wprowadzenia multimediów, uporządkowania tematycznego, ale i zorganizowana postulowanej od lat wystawy poświęconej dziejom Raciborza. Muzeum nie prowadzi działalności wydawniczej, a zbiory zapychają ostatnie wolne kąty w magazynach. Brakuje powierzchni wystawienniczych, a obecnie eksploatowane budynki wymagają kosztownych remontów. Muzeum woła o miliony.

Czy się znajdą? Na 100. urodzinach, jak zapewniał wiceprezydent Dawid Wacławczyk, obraz placówki ma być inny. Na dobry początek wręczył dyrektorowi duży czek na 5000 zł. Podziękowania popłynęły do wiceministra M. Wosia, który pomógł zdobyć środki na zagospodarowanie terenów zielonych. Poseł przesłał do odczytania na uroczystości list gratulacyjny.

Widać już szereg zmian, wdrożonych po niedawnym objęciu fotela dyrektora prze Romualda Turakiewicza. Na pierwszy ogień ma iść nowa ekspozycja egipska. Mumia to bowiem największa atrakcja. Stary kościół dominikanek będzie oświetlony, a marzeniem pracowników jest nowy budynek przy Rzeźniczej, gdzie można by ulokować zbiory.

Z kart historii Muzeum w Raciborzu (za Dzieje Raciborza i jego dzielnic Pawła Newerli)

W Opawie już w 1895 roku zbudowano gmach Franz-Joseph’s.Museum, dzisiejsze Slezské Zemské Muzeum. We Wrocławiu w 1889 roku oddano do użytku imponujący budynek Schlesisches Museum der Bildenden Künste (Śląskie muzeum sztuk pięknych). W Gliwicach od 1905 roku działało Oberschlesisches Museum, czyli muzeum górnośląskie. Racibórz, stolica prowincji górnośląskiej, także dążył do zorganizowania muzeum. Nieformalne działania zwolenników tej idei trwały od kilku lat. Nadburmistrz Raciborza, Adolf Kaschny, w 1926 roku podjął decyzję o utworzeniu Heimatmuseum, czyli muzeum regionalnego. Jako siedzibę wyznaczył były kościół św. Ducha, który miasto odkupiło od parafii ewangelickiej.

Z ramienia magistratu sprawy nadzorował społeczny radny miejski dr Waldemar Orzechowski, ówczesny dyrektor szpitala. Sprawami muzeum zajmowali się ponadto: profesor Paul z raciborskiego gimnazjum, zajmujący się zbiorami archiwalnymi; prof. Alfred Reimann, do października 1937 roku kierujący społecznie muzeum; dyrektor Alfons Nentwig (którego działaniom zawdzięczamy umieszczenie głazu narzutowego na placu Wolbości), kierujący działem przyrodniczym; Georg Hyckel, nauczyciel zakładu dla głuchoniemych, autor dużej liczby prac historycznych, nadzorujący dział historii regionalnej i prof. dr Bolko baron von Richthofen, główny konserwator zabytków prowincji górnośląskiej, zajmujący się działem archeologii.

W wyniku decyzji o utworzeniu muzeum regionalnego, miasto przebudowało wnętrza byłego kościoła, dokonując m.in. podziału na piętra. Równocześnie prowadzono działania zmierzające do pozyskania odpowiednich zbiorów. Głównie zajmowali się tym nauczyciele. Raciborskie gimnazjum w 1869 roku dysponowało zbiorami obejmującymi 6237 egzemplarzy minerałów, 4430 okazów roślin, 1181 różnego rodzaju nasion i 455 mięczaków i ptaków. Była także pokaźna kolekcja numizmatyczna oraz dział sztuki i „starożytności”. Wśród tych ostatnich na szczególną uwagę zasługiwała mumia egipska. Te zbiory, które w ciągu półwiecza zapewne znacznie się wzbogaciły, zostały w całości przekazane organizatorom muzeum. W ratuszu znajdował się szereg przedmiotów, w tym wiele obrazów, które również przekazano muzeum. Wiele osób prywatnych podarowało część swoich zbiorów (numizmatyki, broń czy wyroby przemysłowe). Firma Doms podarowała zestaw fajansowych naczyń służących do przechowywania tytoniów. Huta szkła z ul. Nowomiejskiej oraz restauratorzy fundowali różne naczynia i wyroby szklane. Pozyskano szereg starych dokumentów, książek i map. Prof. Bolko von Richthofen, kierownik głównego urzędu prehistorii w Raciborzu, przekazał bardzo duży zbiór eksponatów dotyczących prehistorii Raciborza i okolicy.

Gimnazjum przekazało formalnie wspomnianą mumię egipską. W 1909 roku dyrekcja gimnazjum, za wiedzą władz szkolnych, wypożyczyła ją muzeum gliwickiemu. Począwszy od 1923 roku czyniono starania o zwrot eksponatu. Gliwice zaproponowały w zamian inne przedmioty przemysłu artystycznego, związane z Raciborzem. W maju 1934 roku mumia wróciła wreszcie do Raciborza i do dziś jest podziwiana. Badania egiptologów pozwoliły ustalić, że w przypadku raciborskiej mumii chodzi o młodą, około 20-letnią kobietę o imieniu Dżed-Amonet-ius-anch, oznaczającym bogini Amonet powiedziała, że ona będzie żyła. Kobieta żyła w okresie XXII dynastii, czyli w latach 946-722 p.n.e. Z mumią związany jest także drewniany sarkofag oraz kolorowy, bogato zdobiony kartonaż.

Muzeum uroczyście otwarto 4 grudnia 1927 roku. Udostępniono cztery działy: archeologii, przyrody, historii regionalnej i rzemiosła artystycznego. Na cele ekspozycyjne przeznaczono parter i piętro gmachu byłego kościoła św. Ducha. Najobszerniejszy był dział archeologii. Z biegiem lat zwiększyły się znacznie zbiory. Dr Georg Raschke, nowy kierownik głównego urzędu prehistorii Śląska, domagał się od muzeum zwrotu depozytów wniesionych przez prof. von Richthofena. W wyniku negocjacji część zbiorów pozostawiono nadal w muzeum, jednak większość przeniesiono do gmachu przy ul. Wojska Polskiego 3. Na początku lat 30. XX wieku bibliotekę miejską przeniesiono z budynku muzeum na ulicę Batorego. Ponadto cały dział przyrodniczy przeniesiono do budynku byłej plebanii ewangelickiej po drugiej stronie ulicy. Stworzyło to możliwości do przeprowadzenia w latach 1936–1937 remontu budynku głównego. Usunięto wszystkie przybudówki i ściany działowe. W 1936 roku odkryto na zachodniej i wschodniej ścianie szczytowej polichromie. W byłym prezbiterium odsłonięto gotyckie okno z maswerkami. Urządzono salę koncertową na drugim piętrze. Po remoncie dokonano nowej aranżacji wnętrz. Na parterze umieszczono historię regionalną, uzbrojenie i etnografię. Pierwsze piętro poświęcono średniowieczu. Tu umieszczono także mumię oraz ekspozycję rzemiosła i przemysłu artystycznego. W prezbiterium na piętrze ulokowano przedmioty sztuki kościelnej. Nie było koncepcji wykorzystania II piętra. W budynku byłej plebanii znalazły się eksponaty z zakresu geologii, mineralogii i biologii, w tym wystawa specjalna przestawiająca ptaki Łężczoka. Zwraca uwagę brak działu archeologicznego, choć niektóre eksponaty, jak np. piec garncarski z okresu lateńskiego odnaleziony w Nowej Cerekwi, nadal znajdował się w budynku głównym.

W 1945 roku budynek ekspozycyjny ze zbiorami przyrodniczymi został spalony. Główny budynek ekspozycyjny miał częściowo zniszczony dach oraz wyrwy w murze. Zbiory były częściowo zniszczone i rozkradzione. Zasoby muzealne przed nadejściem frontu częściowo zabezpieczono, m.in. w wieży i piwnicach głównego budynku ekspozycyjnego, przy ulicy Londzina 40 i w magazynach kolejowych. Eksponaty prehistoryczne zabrano do muzeum w Zabrzu. W maju 1945 roku inspektor szkolny Dubiel oraz Ignacy Fojcik, działacz polonijny (ojciec poetki Teresy Odrzańskiej) i przedwojenny pracownik muzeum, przystąpili do zabezpieczenia mienia i budynku. W maju 1946 roku kierownikiem został redaktor Franciszek Godula, a w listopadzie 1947 r. Halina Urbanowicz. 21 kwietnia 1948 roku nastąpiło ponowne otwarcie muzeum, w którym prezentowano eksponaty etnograficzne, rzemiosła i przemysłu artystycznego, sztuki średniowiecznej oraz broń. Przejęto przedtem eksponaty ze zlikwidowanego muzeum w Głubczycach. W 1948 roku przydzielono muzeum budynek przy ulicy Chopina 12. W następnych latach urządzono wiele wystaw malarskich i okolicznościowych, na przykład z okazji rocznic plebiscytu czy powstań śląskich. Prezentowano efekty badań archeologicznych prowadzonych przez pracowników muzeum. Nawiązano współpracę międzynarodową. Organizuje się ciekawe sesje konserwatorsko-muzealne.

Po remoncie i dalszych przebudowach z lat 50. i 80. XX wieku budynek kościoła klasztornego służy potrzebom muzealnym do dziś. Obszerna sala na II piętrze, odznaczającą się doskonałą akustyką, jest wykorzystywana w czasie uroczystych zebrań a także do koncertowania. Po badaniach archeologicznych z lat 90. XX wieku prezbiterium zaadaptowano na stałą ekspozycję prezentującą nekropolię Piastów i Przemyślidów.

Przed budynkiem Muzeum znajduje się niewielki plac sięgający do ulicy Rzeźniczej. Na wniosek proboszcza parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, ks. Gintera Józefa Kurowskiego, Rada Miasta 25 marca 1993 roku podjęła uchwałę o nadaniu placowi jako patronki księżnej Ofki Piastówny.

Autor: (waw), redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Dodaj komentarz

Autor: Gość (Aby podpisać komentarz swoim nickiem musisz się zalogować)
Portal naszraciborz.pl przeciwstawia się niestosownym, nasyconym nienawiścią komentarzom,
niezależnie od wyrażanych poglądów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem – wyślij nam zgłoszenie.
Pozostało (1000) znaków do wykorzystania
Aby potwierdzić, że jesteś człowiekiem kliknij: kieliszek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.