Radni pytali, kto zamieszka w byłej komendzie policji [wizualizacje]

Pięć firm było zainteresowanych wykonaniem remontu należącego teraz do miasta budynku starej komendy policji na Placu Wolności w Raciborzu, ale tylko jedna spełniła kryterium cenowe. Miasto mogło przeznaczyć na inwestycję 6 865 983 zł brutto. Przedsiębiorstwo Usługowe Borbub Sp. z o.o. wykona to zdanie za 6 693 340,37 zł. Prace mają zakończyć się do 30 sierpnia 2019 r. Już wiadomo, że wyniknęły roboty dodatkowe. Ich wartość oszacowano na około 500 tys. zł.

Remont jest zrealizowany w ramach zadania: Rozwiązywanie problemów społecznych w Raciborzu poprzez rewitalizację zdegradowanych obiektów po byłej siedzibie komendy powiatowej policji. 3,34 mln zł da na ten cel Unia Europejska w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Śląskiego na lata 2014-2020. Modernizacji poddano obiekt o kubaturze ok. 7 000 metrów sześciennych i powierzchni użytkowej około 2100 metrów kwadratowych. Remont polega m.in. na: rozbiórce częście obiektu, jego przebudowie wraz z termomodernizacją, wymianie instalacji elektrycznej, centralnego ogrzewania, wodno-kanalizacyjnej, wentylacyjnej, a także na wykonaniu zagospodarowania terenu.

Budynki zostaną tak przebudowane, aby utworzyć w nich 16 mieszkań wspomaganych w jednym z budynku, natomiast w drugim budynku zostanie uruchomiony tzw. dom dziennego pobytu. W każdym z mieszkań będzie zainstalowany system przywoławczy, dzięki któremu w nagłych przypadkach zostanie udzielona pomoc mieszkańcom przez personel. Zainstalowany zostanie także monitoring na korytarzach. W budynkach znajdować się będą ponadto: dyżurka, pokój pielęgniarski, pomieszczenie socjalne dla pracowników, pomieszczenia gospodarcze, kuchnia, jadalnia, pracownie prorozwojowe, sala sportowa, pomieszczenia biurowe, pomieszczenie na rowery, sprzęt i narzędzia ogrodnicze itp. Budynki zostały zaprojektowane tak, aby były dostępne i spełniały potrzeby osób niesamodzielnych czy niepełnosprawnych, tj. wyposażone zostaną m.in. w windę/dźwig osobowy i podjazdy, bez progów itp. – wraz z otoczeniem będą pozbawione barier architektonicznych, zapewniając godne funkcjonowanie - informuje Urząd Miasta. W ramach projektu przewiduje się działania na rzecz rozwoju usług mieszkalnictwa wspomaganego, czyli takiego, w którym mieszkańcom będzie zapewniona pomoc w prowadzeniu samodzielnego życia.

O przyszłych mieszkańców pytała na komisji oświaty radna Ludmiła Nowacka. – Będą to mieszkania dla seniorów, bez barier architektonicznych, z odpowiednimi osprzętami, przyciskami alarmowymi – odpowiedziała dyrektor raciborskiego OPS. – Czyli możemy rozumieć, że kompleks na placu Wolności będzie swego rodzaju Domem Pomocy Społecznej – dopytywała radna Ludmiła Nowacka. – Nie do końca. Będzie to pewien etap, jeszcze przed DPS-em, gdzie kierowani będą seniorzy, którzy jeszcze w pewnym stopniu są samodzielni. Generalnie mieszkać będą tam osoby bez większych dysfunkcji psychicznych – odpowiedziała Halina Sacha, sterniczka raciborskiego OPS.

Swe uwagi zgłosiła także radna Krystyna Klimaszewska. – Swego czasu zgłaszałam, że jest zapotrzebowanie, żeby utworzyć miejsce, w którym możliwe byłoby, brzydko mówiąc, podrzucenie seniora na okres 7-8 godzin, w czasie gdy rodzina jest w pracy? W ten sposób senior nie musiałby zostawać samemu w domu, mógłby w tym czasie spędzić czas w towarzystwie innych seniorów. – Właśnie taka będzie rola kompleksu na placu Wolności. Obecnie taka placówka działa na Ocickiej, ale niestety musimy ją opuścić, gdyż nie spełnia standardów. Musimy przyglądać się bacznie raciborskim dzielnicom, szczególnie Ostrogowi i Płoni, gdyż właśnie one najszybciej się starzeją – odpowiedziała dyrektor OPS.

Dzienny dom będzie organizować zajęcia w zakresie: kinezyterapii, aktywności edukacyjnej polegającej na organizowaniu np. spotkań, warsztatów o tematyce związanej ze zdrowiem, nowymi technologiami, zajęcia językowe, treningi pamięci itp. Prowadzić będzie również zajęcia w zakresie aktywności psychologicznej, aktywności kulturalnej i terapii zajęciowej. W budynku ponadto będzie znajdować się sala relaksu i muzykoterapii, w której uczestnicy będą mogli, pod okiem opiekuna, po wcześniejszym wskazaniu lekarskim, wyciszyć się i słuchać muzyki. Dodatkowo w domu znajdować się będzie również sala terapii i rehabilitacji pełniąca funkcję również jako salka sportowa dostosowana do potrzeb i sprawności osób niepełnosprawnych, gdzie po uwzględnieniu wskazań lekarskich wraz z rehabilitantem będą mogli zaspokoić swoją potrzebę ruchu oraz nauczyć się, jak samodzielnie za pomocą prostych ćwiczeń poprawić stan zdrowia i własne samopoczucie. W ramach aktywności ruchowej będą także organizowane kursy taneczne. Dzienny dom zapewni 10-godzinną ofertę usług od poniedziałku do piątku w godzinach od 8.00-18.00.

Budynek posiadać będzie funkcje dodatkowe. Na poziomie parteru wejście do budynku od strony ulicy prowadzi poprzez wiatrołap bezpośrednio połączony z portiernią z monitoringiem oraz dźwigiem osobowym. Na parterze znajdować się będzie pomieszczenie do indywidualnych konsultacji m.in. z lekarzem, psychologiem, dwa gabinety pielęgniarskie wyposażone w podstawowy sprzęt medyczny. Na terenie objętym inwestycją zaprojektowano ogród dla rozwijania pasji ogrodniczych, wyposażony w miniszklarnię – oranżerię, z której korzystać będą mieszkańcy mieszkań wspomaganych oraz osoby z zewnątrz - możliwość odpoczynku na świeżym powietrzu w bezpośrednim sąsiedztwie swojego domu. Na terenie inwestycji zaprojektowano również siłownię na wolnym powietrzu – urządzenia dostosowane do potrzeb mieszkańców, w tym osób niepełnosprawnych.

Część starej komendy od strony MDK miasto próbuje sprzedać. Budynek starej komendy, przed wojną użytkowany przez działający pod nadzorem NSDAP Niemiecki Front Pracy (DAF Deutsche Arbeitsfront) po wojnie wykorzystywany był przez polski resort spraw wewnętrznych. Poza milicją rezydowali tu funkcjonariusze bezpieki, a także biuro paszportów.

Radna Anna Wacławczyk pytała na komisji o mieszkania chronione. – Mieszkania chronione są w zasadzie dla osób z zaburzeniami psychicznymi. Otwieraliśmy je jako pierwsi w województwie, ale teraz będziemy się powoli z nich wycofywać, gdyż otwarte zostały one już piętnaście lat temu i nie do końca spełniają obecne wymagania co do takich mieszkań. Obecnie na terenie miasta są trzy takie mieszkania, w których mieszka dziewięć osób – poinformowała dyrektor H. Sacha.

(waw), greh