Reklama

Najnowsze wiadomości

Styl życia13 listopada 202308:52

Wanda Półtawska miała przyjaciółkę na ziemi raciborskiej

Wanda Półtawska miała przyjaciółkę na ziemi raciborskiej - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Reklama
Racibórz:

Wspomnienie o śp. Wandzie Półtawskiej - rozmowa z dr Kornelią Lach, mieszkanką Borucina

25 października br. w Krakowie w wieku 102 lat zmarła Wanda Półtawska - polska lekarka, doktor w dziedzinie psychiatrii, przyjaciółka św. Jana Pawła II, która przez wiele lat dzieliła się Jego nauką. Była niestrudzoną obrończynią życia i rodziny. W młodości przeżyła piekło obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, gdzie naziści przeprowadzali na Niej pseudoeksperymenty medyczne. Okazuje się, że ta WYJĄTKOWA KOBIETA znana była także mieszkańcom gminy Krzanowice. Do grona Jej znajomych należała dr Kornelia Lach. Pomysł na przeprowadzenie wywiadu zrodził się z potrzeby uczczenia pamięci o Zmarłej.

Pani Kornelio, w jakich okolicznościach poznała Pani śp. Wandę Półtawską?

Najpierw w moje ręce dostały się Rekolekcje beskidzkie. Dzieje przyjaźni księdza Karola Wojtyły z rodziną Półtawskich. Przeczytałam je jednym tchem i z ołówkiem w ręku. Podkreślałam ważne dla mnie zdania. Było ich coraz więcej. Zawierały cytaty, mądre myśli Autorki, prawdy religijne, trafne uogólnienia i wskazania życiowe…

Potem poszerzałam swoją wiedzę o Autorce. Śledziłam Jej wystąpienia na światowych kongresach o rodzinie, pozyskiwałam coraz więcej publikacji książkowych Jej autorstwa. Zrozumiałam, że jest to postać wyjątkowa i wielka. Znana w świecie, zadomowiona w Watykanie. Nawet nie ośmieliłam się marzyć o spotkaniu z Nią. Aż tu pewnego dnia ks. Henryk Wycisk, ówczesny proboszcz Bolesławia, poinformował mnie, że wybiera się na wykład Dr Wandy Półtawskiej do Szymiszowa, niedaleko Strzelec Opolskich. Oboje z mężem od razu podjęliśmy decyzję, że musimy tam pojechać. Było naprawdę kameralnie. Miałam kwiaty, publicznie podziękowałam za wykład i lekturę Rekolekcji beskidzkich… Potem był czas na rozmowę, wymianę myśli i dyskusję. Zawiązała się więź. Pani Wanda zapraszała nas na kolejne spotkania w naszych okolicach. Byliśmy z mężem w Opolu w Xaverianum, kilka razy w Braciszowie (dekanat głubczycki), gdzie proboszczem był ks. Krzysztof Gbur (należał on do ulubieńców Pani Wandy, pamiętam, że prosiła o modlitwy w jego intencji)…

W jakiej formie kontynuowana była ta znajomość?

Znajomość utrwalała się poprzez korespondencję i rozmowy telefoniczne. Dzisiaj jak relikwie przechowuję zachowane listy i kartki z życzeniami od Dr Wandy Półtawskiej. Ze wzruszeniem czytam nagłówki: Droga Pani Kornelio! Kochana Pani Kornelio!

Czy to Pani zaprosiła Dr Półtawską do Sudołu?

Tak, dyrektorem Szkoły Podstawowej w Sudole była wtedy moja przyjaciółka Edyta Marczińska. Rozmawiała ze mną o tym, jak należałoby uczcić 10 rocznicę nadania szkole imienia Jana Pawła II. Wtedy zaproponowałam, że można by zaprosić Panią Wandę. Pomysł został przyjęty z entuzjazmem, więc zaczęłam działać. Jak się okazało – skutecznie. 2 czerwca 2010 r. Dr Półtawska odwiedziła szkołę w Sudole, brała udział w uroczystościach szkolnych, a wieczorem wygłosiła wykład na temat: „Prawdy o pięknej miłości”, na którym zgromadziło się ponad 100 osób.

I w tym dniu odwiedziła również Panią w Borucinie?

Tak, ku mojej radości, przyjęła zaproszenie na obiad. Było kameralnie, tylko kilka zaprzyjaźnionych osób. Pamiętam ulewę, która odcięła drogę przez Bojanów do Borucina. Trzeba było jechać z Sudołu na Bieńkowice, Bolesław. Trochę się przez to z mężem stresowaliśmy, bo czas oczekiwania na Zacnego Gościa wydłużał się. Gdy zobaczyłam w drzwiach sylwetkę Dr Wandy Półtawskiej, pomyślałam, że te święte nogi, które przeżyły piekło obozu, stąpały po tylu salonach Europy i Watykanu, a teraz przekroczyły próg naszego domu, byłam tak wzruszona, że powiedziałam tylko: Panie, nie jestem godzien. Nie pamiętam, co odpowiedziała Pani Wanda, ale czuję jeszcze dziś to serdeczne objęcie powitania.

Ale Pani też odwiedziła Dr Półtawską?

To było kolejne szczęśliwe zrządzenie losu. Ks. Wycisk, kiedy Państwo Półtawscy już tracili siły, dość często ich odwiedzał, by w Ich mieszkaniu odprawić mszę św. Kiedyś zaproponował mi wspólny wyjazd do Krakowa. I tak odwiedziłam Ich dom na Brackiej 3/1. Służyłam wówczas jako zakrystianka, nakrywając obrusem domowy ołtarz i stawiając na nim naczynia liturgiczne. Wszystko pod dyktando zacnej Gospodyni. Cenię sobie bardzo tę wizytę. Ten otwarty na drugiego człowieka (nawet tego najmniejszego) dom z widokiem na krakowski rynek, na Bazylikę Mariacką…

W Pani rodzinnych albumach zdjęciowych odnaleźć można wiele fotografii upamiętniających Państwa spotkania. Często dłonie śp. Pani Wandy obejmują Pani ręce... Była w nich jakaś siła?

To była siła ducha! Nieprzejednana siła Prawdy, siła Wiary, siła Miłości. Miłości do każdego Człowieka.

Także, a może przede wszystkim, tego nienarodzonego…

Była obrońcą cywilizacji życia. Życia człowieka od jego poczęcia do śmierci. To zagadnienie było treścią, misją Jej życia. Pragnienie to zrodziło się w obozie koncentracyjnym w Ravensbrück. To tam, jako młoda dziewczyna, gdy widziała, co robiono z dziećmi, z noworodkami, postanowiła, że jeśli stamtąd wyjdzie, to zrobi wszystko, by ratować dzieci, wszystkie dzieci. I czyniła to niestrudzenie przez całe swe długie życie. Ile dzieci żyje dzięki Niej, to tylko Pan Bóg wie. Ile razy była matką chrzestną dla obcych, dla niechcianych, dla uratowanych…

Jej zasług nie sposób wymienić…

A już na pewno nie w krótkiej rozmowie, ale warto polecić do przeczytania Jej biografię: Wanda Półtawska z charakterem Tomasza Krzyżaka, a nade wszystko książki Jej autorstwa: O więcej niż życie. Biografia w zarysie; czy I boję się snów; Z prądem i pod prąd; Jestem odpowiedzialny za swój kwiat; By rodzina była Bogiem silna; Miłość, małżeństwo, rodzina; Uczcie się kochać; Samo życie…

Za co Pani ceniła Zmarłą? Czym Pani imponowała?

Pani Wanda wzbudzała we mnie podziw i szacunek. Stanowiła wzór do naśladowania. Była odważna i silna. Nie dbała o to, co powiedzą inni. Nigdy nie zabiegała o względy, o uznanie, o aprobatę. W sprawach zasadniczych była bezkompromisowa. Nazywała zło złem, a dobro dobrem, bez odcieni szarości. Używała niesamowicie prostych, ale jakże wymownych argumentów, wynikających z refleksji intelektualnych i z doświadczeń praktycznych zdobytych w toku wieloletniej pracy w poradniach rodzinnych. Mówiono o Niej: szorstka. Ona jednak podkreślała, że to mowa tylko jest szorstka, bo prawda czasem zaboli…A tak naprawdę pod tą powłoką lub pozorem szorstkości kryło się przecież Wielkie Serce Dobrego Człowieka, głoszącego prawdę o cudzie życia i pięknie miłości.

Jaka była Pani reakcja na wiadomość o ciężkim stanie Wandy Półtawskiej?

We wtorek (24 października 2023 r.) otrzymałam informację na WhatsAppie, że Pani Wanda Półtawska odchodzi, że nie ma już z Nią kontaktu. I prośba: otulmy Ją modlitwą. Posłałam informację do kilku przyjaciół i tak Ją otulaliśmy. Odeszła właśnie tej nocy. W mediach napisali, że Pan Bóg zwolnił Ją z warty. A ja dodam, że warta była HONOROWA! Przez całe życie!

Nie zabrakło też Warty Honorowej na pogrzebie…

Było wiele delegacji, pocztów sztandarowych, najwyższych osobistości państwowych i kościelnych.

Wiem, że Pani też w dniu pogrzebu udała się do Krakowa, by uczestniczyć w ostatniej drodze Zmarłej. Jakie emocje towarzyszyły Pani w tym dniu? Jaka atmosfera panowała w Krakowie?

Taką miałam potrzebę. Czułam, że muszę tam być. Choć sprawa wyjazdu nie była taka prosta. Kilka osób zrezygnowało z wyjazdu z powodu terminu (przeddzień Wszystkich Świętych), z powodu przeziębienia… A kiedy nadzieja na wyjazd już gasła, zapaliło się światełko w tunelu i pojechałyśmy w trójkę. Autem do Gliwic i dalej pociągiem do Krakowa. Może to zabrzmieć dziwnie, ale jechałam na ten pogrzeb z wielką radością w sercu. A pogrzeb był dostojny, państwowy. Największe wrażenie zrobiło na mnie przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy. Mówił bez kartki, od serca. Przybliżył kilka szczegółów z Jej życia. Wspomniał o kruchości Jej ciała, poddanego pseudomedycznym eksperymentom w Ravensbück, zmagającego się z chorobą nowotworową, o cudzie uzdrowienia przez ojca Pio. Nade wszystko jednak podkreślił siłę i wielkość Jej ducha, którego - jak stwierdził - nie pomieściłaby Bazylika Mariacka. Zwrócił też uwagę na Jej zasługi jako lekarza psychiatrii, jako obrońcy życia, jako niestrudzonej wojowniczki o moralność, o każdego człowieka. Nawiązał do Jej przyjaźni z Karolem Wojtyłą, potem papieżem Janem Pawłem II. Na zakończenie podsumował Jej znaczenie dla Rzeczpospolitej, mówiąc, że dzięki Jej pracy i służbie drugiemu człowiekowi jest Ona piękniejsza i lepsza niż mogłaby być, gdyby Pani nie było. Po słowach: Pani Profesor dziękujemy!!! w Bazylice rozległy się długo trwające brawa.

Podobno brawami żegnano także wyjeżdżającą z Bazyliki trumnę…

Tak, to był bardzo wzruszający moment. Trumna bardzo powoli posuwała się od prezbiterium w stronę drzwi wyjściowych. Wszyscy żałobnicy żegnali Ją brawami, które płynęły niczym coraz bardziej wzburzona fala wzdłuż świątyni. Nigdy czegoś takiego nie doświadczyłam.

Na jednym ze zdjęć widać Pani osobiste pożegnanie ze Zmarłą…

Tak, sama nie mogę pojąć, jak mi się to udało. Cały kondukt udał się w inną stronę do samochodów i autobusów. A karawan z trumną stał jeszcze jakiś czas przed Bazyliką. Mogłam więc podejść, dotknąć umieszczonej za szybą trumny i pożegnać się z Panią Wandą. Bez pośpiechu, bez tłumów, a nawet bez ochrony. To było niesamowite przeżycie.

Czy przyświecają Pani jakieś słowa (motto, sentencja, fraza), których autorką jest Zmarła, które są dla Pani pokrzepieniem i motywacją w trudach codzienności?

Są to słowa (przytoczone również na pogrzebie przez Prezydenta), a które wynotowałam kiedyś z Rekolekcji beskidzkich… „Nie sztuka kochać człowieka dobrego”. Przez lata zrozumiałam, że prawdziwa sztuka, to kochać każdego.

Dziękuję za poświęcony czas, za podzielenie się z Czytelnikami swoim wzruszeniem.

Rozmowę przeprowadziła Marcela Szymańska.

Autor: Marcela Szymańska, redakcja@naszraciborz.pl

Bądź na bieżąco z nowymi wiadomościami. Obserwuj portal naszraciborz.pl w Google News.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Komentarze (0)

Komentarze pod tym artykułem zostały zablokowane.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Aktualności26 kwietnia 202410:00

Fascynująca multimedialna podróż w czasy śląskiego średniowiecza. Muzeum w słodowni raciborskiego zamku czynne od 1 maja

Fascynująca multimedialna podróż w czasy śląskiego średniowiecza. Muzeum w słodowni raciborskiego zamku czynne od 1 maja - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Racibórz:

Zgodnie z zapowiedzią, od 1 maja multimedialne muzeum w słodowni raciborskiego zamku dostępne będzie dla zwiedzających. Muzeum powstało w ramach wartego ponad 20 mln zł projektu zrealizowanego przez Powiat Raciborski. Nowoczesne ekspozycje prezentują europejski poziom. To jedna z najnowocześniejszych tego typu ekspozycji w Polsce.

Zamek Piastowski
Reklama
Reklama

Partnerzy portalu

Dentica 24
ostrog.net
Szpital Rejonowy w Raciborzu
Spółdzielnia Mieszkaniowa
Ochrona Partner Security
Powiatowy Informator Seniora
PWSZ w Raciborzu
Zajazd Biskupi
Kampka
Nasz Racibórz - Nasza ekologia
Materiały RTK
Fototapeta.shop sklep z tapetami i fototapetami na zamówienie
Sport26 kwietnia 202417:12

Raciborski Zespół Szkół Specjalnych po sezonie zimowym

Raciborski Zespół Szkół Specjalnych po sezonie zimowym - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
materiał nadesłany
Reklama
Sport26 kwietnia 202411:06

Weekendowy Niezbędnik Kibica

Weekendowy Niezbędnik Kibica - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
(greh), fot. arch. portalu
Aktualności25 kwietnia 202419:04

Wystawa modeli redukcyjnych w Ignacym

Wystawa modeli redukcyjnych w Ignacym - Serwis informacyjny z Raciborza - naszraciborz.pl
0
Zabytkowa Kopalnia Ignacy
Reklama
Reklama

Najnowsze wydania gazety

Nasz Racibórz 26.04.2024
25 kwietnia 202419:33

Nasz Racibórz 26.04.2024

Nasz Racibórz 19.04.2024
19 kwietnia 202421:56

Nasz Racibórz 19.04.2024

Nasz Racibórz 12.04.2024
12 kwietnia 202415:22

Nasz Racibórz 12.04.2024

Nasz Racibórz 05.04.2024
7 kwietnia 202412:45

Nasz Racibórz 05.04.2024

Zobacz wszystkie
© 2024 Studio Margomedia Sp. z o.o.