Jazz w wolnych chwilach

– Pod względem artystycznym to był koncert roku – powiedział Michał Fita, dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej, gdy scenę opuścili muzycy formacji Coherence Quartet. Jazzmani zaserwowali widzom prawdziwą ucztę dla zmysłów.
Koncert rozpoczął się kilka minut po godzinie 19.00. Formacja jazzowa Coherence Quartet z Częstochowy zagrała w składzie: Łukasz Kluczniak (alto sax), Marcin Lamch (bass),
Robert Jarmużek (piano), Arek Skolik (drums). Muzycy, którzy od wielu lat współtworzą różnorodne projekty jazzowe, stworzyli zespół, w którym nie goszczą, a są domownikami. – Coherence oznacza współistnienie. Nie jesteśmy zapraszani do zespołu, ale współistniejemy w nim na równych prawach – podkreśla saksofonista Łukasz Kluczniak. Muzycy współpracowali z takimi postaciami jak Stanisław Sojka, Tomasz Stańko, Hanna Banaszak, Marcin Pospieszalski czy Janusz Iwański.
W repertuarze Coherence Quartet dominowały elementy dalekiego wschodu oraz współczesnego akustycznego jazzu, zwłaszcza nurtu free. Każdy z muzyków jest olbrzymią indywidualnością i wnosi do zespołu swoje spojrzenie na jazz. Jedni przemycili elementy jazzu tradycyjnego, drudzy współczesnego. A wszystko to ubrali w przestrzeń improwizacji. Wrażenia słuchowe dopełniły mimika, gestykulacja, skupienie na twarzach członków zespołu i zauważalna nić porozumienia między nimi. – Podczas występów nie panujemy nad mimiką i gestami. Gorzej, gdy później oglądamy zdjęcia z koncertów – dodaje kontrabasista Marcin Lamch.
Koncert zakończył się bisem. Kwartet oczarował publiczność maestrią i energią wykonania. –Pod względem artystycznym to był koncert roku. Ba! Koncert 5- lecia! – powiedział Michał Fita, który po raz pierwszy organizował w Kuźni koncert jazzowy. – Równocześnie był to pierwszy koncert biletowany-efekty sami państwo widzą. Brawa dla państwa! – zwrócił się Fita w kierunku widowni, na której zasiadło 20 osób. – Przywiodło mnie tutaj zamiłowanie do dobrej muzyki. Koncert spełnił, a nawet przewyższył moje oczekiwania – mówi Sebastian Nawrot z Raciborza. Bilet wstępu kosztował 5 złotych. – Rolą MOKSiR jest edukacja, która polega również na tym, żeby nauczyć ludzi, że za kulturę trzeba i warto płacić – podkreśla Fita i dodaje, że to na pewno nie ostatni koncert Coherence Quartet w naszych skromnych progach.
MaS
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany