Jasełka w służbie ekologii

Brudne anioły szukały ratunku, leśne zwierzęta opieki, a kwiat paproci wesoło podrygiwał - wychowankowie Przedszkola nr 2 w Kuźni Raciborskiej w niekonwencjonalny sposób stworzyli tradycyjną, świąteczną atmosferę. We wtorek zaprezentowali ekologiczne jasełka.
Spektakl jasełkowy rozpoczął się o godzinie 17.00 w sali widowiskowej Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej. Na scenie wystąpiło 45 przedszkolaków. – Od 2 lat, we współpracy z Urzędem Miasta, realizujemy program edukacji ekologicznej. W związku z tym tematyka ekologiczna została wpleciona w scenariusz – wyjaśniła Kornelia Reichel, dyrektorka Przedszkola nr 2.
Szpak, Wilk, Ryś, Lisiczka i Zimorodek to tylko nieliczne z postaci, w które wcieliły się przedszkolaki w trakcie pierwszej części spektaklu. – Oto zadanie przed nami, opieka nad zwierzętami – przekonywały dzieci. W drugiej odsłonie, w otoczeniu aniołów i śnieżynek, na scenie pojawiła się Święta Rodzina. – Narodziny Jezusa, właściwie każde narodziny, wiążą się ze zmianą na lepsze. My również musimy zmienić nasze postępowanie, by ocalić świat. Zanieczyszczenie środowiska symbolizują brudne aniołki – mówią autorki scenariusza, a zarazem reżyserki spektaklu, Irena Kublin i Iwona Serafin-Bukańska.
Próby do spektaklu jasełkowego trwały blisko 2 miesiące. W tym czasie mnóstwo dzieci chorowało na grypę, co znacznie utrudniało przygotowania i wymagało wielu zmian w obsadzie. Poważny problemem, jednak już podczas występu, stanowiło nieodpowiednie nagłośnienie. – Od 25 lat prosimy o nowe nagłośnienie w MOKSiR, jednak bezskutecznie. To, które mamy, jest przestarzałe, już się takiego nie używa. Dzieci muszą pilnować, by mówić do mikrofonu, a to ogranicza ich gestykulację. Prosimy zatem obecne władze o nowe nagłośnienie - dodają Irena Kublin i Iwona Serafin-Bukańska
W przygotowaniu spektaklu pomogli rodzice przedszkolaków. - Dziękujemy rodzicom za to, że nie powiedzieli „nie” – podkreśla Irena Kublin. Rodzice zamienili się w scenografów i charakteryzatorów: szyli skrzydła dla aniołów, wycinali i kleili maski leśnych zwierząt. Dziś zasiedli na widowni, by podziwiać talent swoich dzieci. – Jestem dumny z Karoliny, mojej siostrzenicy, bo pięknie zagrała. Dobrze, że pojawił się temat ekologii, bo to odróżniło te jasełka od innych i wiele nauczyło dzieci – stwierdza Radek Tomczak z Kuźni Raciborskiej.
MaS
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany