Ferie spędzili z Piastami

Ania Otlik i Wojtek Kaczmarczyk udowodnili, że uczenie się historii może być lekkie i przyjemne. Po kilkumiesięcznym boju z książkami i notatkami zmagania zakończyły się sukcesem. Zostali laureatami Wojewódzkiego Konkursu Przedmiotowego z Historii.
Co za tym idzie, nie muszą pisać końcowego egzaminu humanistycznego. Oboje wybierają się do elitarnego II LO na profil matematyczno- fizyczny.
Nigdy nie była miłośniczką historii. Dotąd uczyła się jej tylko w ramach zajęć szkolnych. Nie czuła potrzeby poszerzania wiedzy w tym zakresie. Większą przyjemność dawała jej nauka języków obcych, a nawet przedmiotów ścisłych. – Pewnego razu wypożyczyłam w bibliotece książkę Pawła Jasienicy pt. Polska Piastów, przeczytałam ją niemal jednym tchem. Zaciekawiła mnie specyfika, kultura tamtej epoki – wspomina Ania Otlik, uczennica III f z G3. Zbiegło się to aktualnie w czasie z konkursem sprawdzającym wiedzę z zakresu historii Polski. – Po dłuższej namowie mojej nauczycielki, stwierdziłam, że wezmę w nim udział. W zasadzie nauka tego przedmiotu nigdy nie sprawiała mi kłopotów – wspomina laureatka. Poświeciła dwutygodniowe ferie na czytanie wymaganych książek, a nie było ich mało. Ale jak widać, na efekty długo nie musieliśmy czekać. Ania zdobyła bowiem trzeci najlepszy wynik w Wojewódzkim Konkursie z Historii. Jest zadowolona z rezultatu, jednak nie wiąże przyszłości z tym kierunkiem. – Konkurs traktuję tylko jako kolejne doświadczenie, dzięki któremu zostałam zwolniona z egzaminu humanistycznego – zdradza. W przyszłości chce zostać architektem, dlatego wybiera się do II LO na profil matematyczno- fizyczny.
Wojtek Kaczmarczyk od dawna pasjonuje się historią, szczególnie starożytną i średniowieczem. Konkurs był dla niego sprawdzeniem stanu wiedzy w tym zakresie. – Nikt mnie nie musiał namawiać do wzięcia udziału, jak się tylko dowiedziałem od razu poprosiłem swoją nauczycielkę Izabelę Zdanowicz, by pomogła mi w przygotowaniach – wspomina Wojtek, uczeń III klasy G5. Chętnych do pomocy było wielu. – Bardzo pozytywnie zaskoczyły mnie panie w bibliotece miejskiej. Specjalnie dla mnie sprowadziły książkę aż z Krakowa – dodaje. Na przygotowania poświecił, podobnie jak Ania, ferie zimowe oraz weekendy. – Wymagało to niemałych wyrzeczeń z mojej strony, bo mam szereg popołudniowych zajęć – mówi laureat. Często Wojtek rezygnował z własnych przyjemność, a nawet spotkań z rówieśnikami. – Przyjaciele mnie rozumieją, nawet wspierają, a resztą się nie przejmuje. Czuję satysfakcję z nabywanej wiedzy, zdobywając równocześnie nowe doświadczenia. Dlatego chętnie biorę udział w różnego rodzaju konkursach przedmiotowych – kwituje. Aktualnie przygotowuje się do olimpiady z geografii. Największą jego pasją są podróże. Dlatego każdy wyjazd w nowe miejsce jest jak lekcja geografii połączona z historią.
(jula)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany