Piosenki Cohena i Joplin akustycznie

Muzyka akustyczna królowała dziś wieczorem w Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej. Wszystko za sprawą koncertu Eli Dębskiej, aktorki, kompozytorki i piosenkarki, która z okazji Dnia Kobiet zaprezentowała publiczności utwory Leonarda Cohena i Janis Joplin.
- Często ludzie pytają mnie, dlaczego śpiewam utwory Leonarda Cohena i Janis Joplin. Mówią, że przecież ich twórczość do siebie nie pasuje. Nieprawda. Prywatnie artyści pasowali do siebie, przez jakiś czas tworzyli parę – wyjaśniła publiczności zgromadzonej w Miejskim Ośrodku Kultury, Sportu i Rekreacji w Kuźni Raciborskiej Ela Dębska. Aktorka, kompozytorka, a przede wszystkim wyjątkowa polska piosenkarka, zaprezentowała najbardziej znane utwory Cohena, m.in "Hallelujah", "Dance me to the end of love" czy "In my secret life" (większość w polskim tłumaczeniu), a także piosenki Janis Joplin, jak chociażby "Piece of my heart".
Dębska zaśpiewała też swoje autorskie utwory. Jeden z nich, który swego czasu podbił lokalne rozgłośnie radiowe i gościł na pierwszym miejscu listy przebojów Radia Kraków, nosi tytuł "Odeszła". - W gazetach pojawiły się tytuły "Dębska odeszła". Ludzie myśleli, że umarłam – śmiała się artystka.
Jako że koncert odbył się z okazji Dnia kobiet, wśród publiczności dominowały panie. Tłumów jednak nie było - Było kameralnie, chociaż przyznam, że widziałem nawet ludzi z Raciborza, co mnie cieszy – mówi dyrektor MOKSiR, Michał Fita. - Sala widowiskowa w Kuźni jest stworzona do tego, by brzmiała w niej muzyka akustyczna. Dzisiaj czułem się otoczony dźwiękiem. Fantastyczne uczucie – podkreśla dyrektor.
(m)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany