Co niepokoi kaczki, czyli ekolog gościem przewodniczącego Klimy
Komisja Gospodarki Miejskiej, Ochrony Środowiska i Bezpieczeństwa Publicznego, którą kieruje wyrzucony z ław koalicji rządzącej radny Piotr Klima staje się forum prezentacji poglądów mieszkańców. W sprawie szpitala przemawiał Marek Labus, swoje argumenty przedstawili handlowcy z targu. O ekologii mówił Bogusław Siwak.
Na zakończenie posiedzenia komisji głos zabrał raciborski ekolog Bogusław Siwak. – Chcemy dbać o czyste powietrze, a nie dbamy w ogóle o zdrową żywność. W Raciborzu mamy naprawdę dobre gleby, a my nie zachęcamy rolników do upraw ekologicznych. Prosiłem już pana Koniecznego w tej sprawie, ale nic się nie stało. Zaproponowano mi także taki pomysł, by PK zajęło się taką uprawą. Mogłoby otrzymać dopłatę do hektara i za uprawę ekologiczną Byłyby to dodatkowo dochody dla spółki oraz zysk na zdrowiu dla raciborzan. Rozmawiałem z rolnikami, czy nie chcieliby przejść na zdrowe uprawy, ale nie są zainteresowani – opowiadał B. Siwak.
- W ubiegłych latach w Raciborzu remontowano rocznie średnio pięć budynków, a w tym roku zaledwie jeden, w którym już dawno jest ciepło sieciowe. Chcemy by Racibórz był wielki, a nic nie robimy w kierunku modernizacji budynków MZB. Prosiłbym by zająć się sprawą w należyty sposób. Patologią w MZB jest także to, że remontuje się piece kaflowe. Mieszkańcy sami mówią, że chcą inny rodzaj ogrzewania, ale nic się z tym nie robi. Mieszkańcy poruszyli także problem powiązań zdunów z MZB. Gdy stawia dla osoby prywatnej to koszt takiej usługi to 2800 złotych, gdy dla MZB to już prawie dwa razy tyle. Jak za złoto kasują także za wymianę drzwiczek – grzmiał raciborski ekolog, proponując powołanie specjalnej komisji do zbadania tych zarzutów.
Bogusław Siwak zwrócił także uwagę, na budynek przy ulicy Ogrodowej. Część rodzin, jak wynika z relacji raciborzanina posiada własne ogrzewanie gazowe, pozostałe pozostające w zarządzie MZB mają jak na razie piece kaflowe. – Są plany, by zmienić tam ogrzewanie na sieciowe, co według mnie jest sprawą nieprzemyślaną. Zasięgnąłem informacji i dowiedziałem się, że tak się nie robi i powinno się ciągnąc w pozostałych mieszkaniach ogrzewanie gazowe etażowe, szczególnie, że mieszkańcy lokali nie chcą ciepła sieciowego, tylko właśnie gazowe – zwrócił uwagę mieszkaniec Raciborza.
Raciborski ekolog zwrócił także uwagę na zachowanie użytkowników kajaków w parku Roth. – Zachowanie tych ludzi niepokoi kaczki, szczególnie że teraz jest okres lęgowy. Proponuję oddzielenie bojami części stawu dla kajaków, by nie robić krzywdy ptactwu – stwierdził na zakończenie B. Siwak.
Komentarze (0)
Dodaj komentarz