Przybyło 55 potencjalnych dawców szpiku...

27 maja w PWSZ w Raciborzu 55 osób zdecydowało się zarejestrować w bazie potencjalnych dawców szpiku kostnego. – Strach jest, ale wiemy, że w ten sposób możemy uratować komuś życie i to nas motywuje – mówiły studentki II roku terapii psychopedagogicznej, które zaangażowały się w akcję.
Rejestracja dawców szpiku to inicjatywa, która na terenie naszego miasta podjęta została po raz pierwszy. W organizację przedsięwzięcia zaangażowały się: Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu, Miejski Klub Honorowych Dawców Krwi w Rydułtowach, raciborska PWSZ oraz Fundacja Przeciwko Leukemii. A jego adresatami byli nie tylko studenci, ale mieszkańcy całego powiatu raciborskiego. – Pomysł zrodził się już w zeszłym roku. 17 stycznia podobną akcję przeprowadziliśmy w Rydułtowach, ale tam liczba zgłoszonych osób była dla nas niesatysfakcjonująca – wyjaśnił Marcin Hoszycki, prezes MKHDK w Rydułtowach. – W Rydułtowach zarejestrowaliśmy 17 osób, tutaj w ciągu pierwszych dwóch godzin było już ponad 20 – dodaje.
Zarejestrowanie się jest dość proste. Wystarczy wypełnić odpowiednią ankietę i oddać 10 ml krwi, na podstawie której wykonywane są badania antygenów zgodności tkankowej HLA. – Strach jest, ale wiemy, że w ten sposób możemy uratować komuś życie i to nas motywuje – mówiły Joanna Polewska, Ewa Teodorowicz i Teresa Garbas, studentki raciborskiej PWSZ. – Od dawna chciałam się zarejestrować, ale nie było ku temu okazji. Bardzo się cieszę, że taka akcja przeprowadzona została na naszej uczelni – przyznała Agnieszka, studentka III roku resocjalizacji.
– W Polsce notuje się rocznie ok. 10 tys. zachorowań na choroby krwi, zwane "białaczkami". Jedną ze skutecznych metod leczenia tych chorób jest przeszczep szpiku. W ostatnich latach, dzięki niesłychanemu postępowi w dziedzinie transplantologii, przeszczepianie szpiku stało się w pełni uznaną metodą leczenia tych chorób – czytamy w ulotce zachęcającej do przyłączenia się do akcji.
Ewa Wysogrocka, koordynator wolontariatu Fundacji Przeciwko Leukemii, podkreśla, że nie tak ważna jest liczba zarejestrowanych, jak to, by były to osoby świadome. – Najważniejsze, by ci, którzy włączają się do akcji, robili to z przekonaniem, żeby nie było takich sytuacji, że kiedy telefon zadzwoni, osoby te wycofają się – tłumaczyła Ewa Wysogrocka.
Dane osób, które w Raciborzu zadeklarowały się, że chcą być potencjalnymi dawcami szpiku kostnego, trafiły do bazy Fundacji Przeciwko Leukemii, która włączona jest do światowego rejestru dawców BMDW.
Organizatorzy chcieliby w przyszłości powtórzyć akcję w naszym mieście. – Wówczas zastanowimy się, by zrobić to w godzinach nieco późniejszych, by mogli przyłączyć się ludzie, którzy dłużej pracują – zapowiedzieli.
JaGA
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany