Oświadczenie radnej Anny Ronin w związku z odejściem z klubu RSS Nasze Miasto

- Jeśli można wstąpić do klubu, można również z niego wystąpić i to bez kłótni - czytamy w stanowisku radnej.
- Moja rezygnacja z członkostwa w klubie RSS Nasze Miasto i Magdalena Kusy to zwykła proceduralna sprawa. Nie znajdą tu Państwo żadnej sensacji. Jeśli można wstąpić do klubu, można również z niego wystąpić i to bez kłótni. Zmianie nie ulega moje stanowisko, z jakim szłam do wyborów. Pozostaję lojalna swoim wyborcom oraz swoim wartościom. Zmianie ulega jedynie to, iż jako radna niezrzeszona będę sama jednoosobowo decydowała o swoich działaniach. Szanuję swoje koleżanki i kolegów z klubu RSS Nasze Miasto i Magdalena Kusy, dziękuję im za dotychczasową współpracę i wsparcie i deklaruję ze swej strony dalszą współpracę dla dobra naszego miasta - czytamy w oświadczeniu przesłanym do mediów.
- Decyzja Anny Ronin o kontynuacji pracy samorządowej w charakterze radnej niezależnej, co właściwie jest po prostu powrotem do ścieżki jaką stąpała od samego początku pracy w Radzie Miasta Racibórz, jest jej własną, niezależną decyzją, którą jako koledzy i koleżanki przyjmujemy z szacunkiem, deklarując chęć utrzymania dobrych relacji i dalszą współpracę dla dobra mieszkańców Raciborza. Decyzję Anny Ronin poznaliśmy przed kilkoma tygodniami, więc nie jest dla nas zaskoczeniem. Zapewniła nas o chęci dalszej współpracy zarówno z prezydentem Polowym jak i radnymi, którzy go wspierają merytorycznie, kierując się dobrem mieszkańców Raciborza, w tym ze wszystkimi członkami naszego klubu. Na taką deklarację reagujemy wzajemnością i deklarujemy to samo - komentuje to radna Anna Wacławczyk.
Czytaj także Radna Anna Ronin opuściła klub RSS Nasze Miasto
Komentarze (0)
Dodaj komentarz