Tomasz Kaliciak wrócił na stanowisko sekretarza

Jak informuje Urząd Miasta, ma to związek z nieprawomocnym wyrokiem sądu pracy w Rybniku i będzie trwać aż do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sprawy.
Tomasz Kaliciak, przypomnijmy, otrzymał wypowiedzenie z końcem lipca zeszłego roku. Po trzech miesiącach odszedł z pracy przy Batorego. Był sekretarzem jeszcze od czasu prezydenta Jana Kuligi (1990-1994). Pracował w magistracie od lat 80. Wniósł pozew do sądu pracy. Ten uznał, że jego zwolnienie było niezgodne z prawem. Orzeczenie zaoczne ma datę 15.10. i rygor natychmiastowej wykonalności. Na posiedzeniu było co prawda obecny pełnomocnik miasta, ale nienależycie umocowany. Prezydent Dariusz Polowy zapowiedział wniesienie sprzeciwu od wyroku oraz zażalenie na rygor natychmiastowej wykonalności. Sprawy toczą się w sądzie. Do czas rozstrzygnięć T. Kaliciak będzie pracował na stanowisku sekretarza. Dziś, 3.11., wrócił do pracy.
Czytaj także Zwolniony sekretarz powinien już pracować. Lenk kontra Polowy
Komentarze (0)
Dodaj komentarz