Walka o przeprawę trwa. Ruszyła Inicjatywa Rowerowa Bramy Morawskiej

W Urzędzie Miasta Racibórz odbyło się dziś spotkanie władz miasta i powiatu oraz strony społecznej z przedstawicielem Wód Polskich. Dotyczyło ono między innymi przeprawy przez Odrę, w miejsce obecnie likwidowanej kładki za Rafako.
W spotkaniu uczestniczyli: prezydent miasta Racibórz Dariusz Polowy, zastępca prezydenta Michał Fita, podinspektor do spraw turystyki Grzegorz Kawalec, starosta Grzegorz Swoboda i Szymon Kura ze Starostwa Powiatowego. Stronę społeczną reprezentowali z kolei: Andrzej Tomczyk, Roman Wałach i Leszek Szczasny. PGW Wody Polskie reprezentował natomiast Kierownik Biura Wdrażania Projektu Mirosław Kurz.
Tematyka środowego spotkania wyniknęła w związku z likwidacją przeprawy przez Odrę w dzielnicy Płonia, zwanej potocznie kładką za Rafako. W czasie spotkania przedstawiona została koncepcja budowy nowej przeprawy, która przygotowana została przez stronę społeczną. Poruszono także kilka innych ciekawych zagadnień związanych ze ścieżkami rowerowymi w powiecie raciborskim.
Środowe konsultacje rozpoczął starosta powiatowy Grzegorz Swoboda, który zdradził obecnie trwające prace po stronie starostwa. – Trwają obecnie prace nad ścieżkami rowerowymi. Odbyło się spotkanie we Wrocławiu, którego celem było powołanie do życia sieci ścieżek dalekiego zasięgu. Wspólnie z miastem dążymy do ożywienia Zamku Piastowskiego, który miałby być w samym centrum przedsięwzięcia. Rozważane jest także skorzystanie z programu Life, a także programu Interreg Va. Możemy mieć naprawdę dobre połączenia. Częścią sieci ścieżek mogły by być także te w sąsiedztwie Zbiornika Racibórz, a samo wykorzystanie zbiornika będzie jeszcze lepszym rozwiązaniem. Prowadziliśmy już rozmowy z ministrem Markiem Gróbarczykiem na temat przeprojektowania zbiornika – powiedział włodarz powiatu.
W dyskusję włączył się także zastępca prezydenta Raciborza Michał Fita. – Spotkaliśmy się z dużym naciskiem na projekt Krainy Górnej Odry. Jest, mówiąc trywialnie, duże „parcie” na to, by stworzyć produkty turystyczny pod tą samą nazwą. Był pomysł wykorzystania trasy w Lasach Rudzkich i włączenia w to rezerwatu Łężczok. Niektóre ścieżki zapewniają już dobrą komunikację z tymi dwoma lokalizacjami, a gdy do tego dojdzie Zbiornik Racibórz, to będzie jeszcze lepiej. Mogę jednocześnie zdradzić, że w obecnej chwili, gdy zbiornik jest suchy, pojawił się pomysł, by jego teren udostępnić dla amatorów crossów i sportu 4x4 – referował zastępca włodarza miasta.
- Kraina Górnej Odry jest z pewnością dużą szansą dla nas. Musimy to jednak traktować jako całość, zaczynając od Chałupek a na Raciborzu i przyległych miejscowościach kończąc. Trzeba to umiejętnie połączyć i lobbować za finansowaniem. Miejmy nadzieję, że jeśli to się uda, to gdy ktoś w Warszawie usłyszy Kraina Górnej Odry – pomyśli między innymi o Raciborzu – dodał do tematu starosta.
Głos zabrał także przedstawiciel strony społecznej, Roman Wałach. – Mówiąc o przeprawie nad Odrą, która jest obecnie rozbierana, przygotowaliśmy koncepcję stworzenia nowej. Skierowaliśmy ją do Wód Polskich. Powstała ona sumptem społecznym i obecnie zastanawiamy się nad jej opublikowaniem – powiedział. W dyskusję włączył się starosta Grzegorz Swoboda, który przestrzegł przed publikowaniem. – Państwo to opublikujecie, a potem okaże się, że będzie to niemożliwe do realizacji, za co po uszach zbierzemy my, czyli miasto i powiat. Pomysł ogólnie mi się podoba, ale trzeba go jeszcze dokładnie przeanalizować i rozważyć – stwierdził. Roman Wałach odparł z kolei, że ludzie i tak będą mogli mieć pretensje, nawet w przypadku braku publikacji.
Do gorącej dyskusji dołączył także Kierownik Biura Wdrażania Projektu Mirosław Kurz. – Priorytetem gliwickich Wód Polskich jest bezpieczeństwo mieszkańców. Zbiornik powstaje po to, by zapewnić ochronę przed powodzią. Ta złożona inwestycja jest realizowana w oparciu o zatwierdzony projekt oraz odpowiednie decyzje. Na tym etapie, na którym jesteśmy obecnie nie ma możliwości ingerencji w założenia projektowe. Po ukończeniu budowy, przy założeniu że zainteresowane strony będą dysponowały środkami finansowymi oczywiście możliwe są rozmowy na temat poprowadzenia ścieżek rowerowych w obrębie polderu. Wówczas będzie można pochylić się nad koncepcjami i ich ewentualną realizacją, pamiętając również o okresie trwałości tej ważnej inwestycji – stwierdził przedstawiciel Wód Polskich. – To nad czym teraz dyskutujemy jest obecnie sprawą dość trudną, ale musimy się nad tym pochylić – dodał starosta G. Swoboda.
- Jak to jest, że przez lata byliśmy zapewniani o tym, że ta przeprawa będzie, a teraz okazuje się, że to może być niemożliwe – stwierdził zapalony rowerzysta Leszek Szczasny. – Musi pan być świadomy, że słowa są ulotne i nie zawsze można na nich polegać. Ja po pierwszym spotkaniu z dyrektorem Łukaszem Lange wiedziałem, że takie rozwiązanie będzie niemożliwe – odparł prezydent D. Polowy. – Owszem, wiedzieliśmy, że nie będzie obecnie burzonej przeprawy, ale zapewniano nas, że pojawi się jakieś rozwiązanie, nawet tymczasowe – kontynuował wymianę zdań Leszek Szczasny. Prezydent nie uległ tłumaczeniom byłego radnego Rady Miejskiej. – Musi pan zrozumieć, że priorytetem jest funkcja przeciwpowodziowa. Ten temat musi się zakończyć, a potem możemy mówić o innych możliwościach. Gdy sytuacja nieco się uspokoi, można wtedy wrócić do dyskusji – odpowiedział włodarz Raciborza.
Wymianę zdań pomiędzy Dariuszem Polowym a Leszkiem Szczasnym przerwał Mirosław Kurz z Wód Polskich. – Chcę jedynie zauważyć, że teren zbiornika jest ciągle placem budowy. Wciąż prowadzone są rozległe prace i nie ma możliwości obecności na tym obszarze osób postronnych. Tak jak powiedział pan prezydent, gdy inwestycja się zakończy będzie można usiąść do dalszej dyskusji – stwierdził przedstawiciel Wód Polskich.
Roman Wałach stwierdził z kolei, że ustne zapowiedzi okazały się nieco mijać z prawdą. – Być może ustna obietnica wprowadziła środowisko lokalne w błąd, przez co została uśpiona jego czujność. Czy możliwe będzie jednak wprowadzenie zmian? – dociekał. – Na ten moment nie wyobrażam sobie żadnych drastycznych zmian. Obecnie tworzą się już projekty dróg, a wykonawca ma obowiązek przestrzegania dokumentacji. Wpierw musimy dokończyć infrastrukturę teletechniczną, a co będzie później, czas pokaże – odparł Mirosław Kurz.
- Czy możemy jednak oczekiwać, że Wody Polskie będą wspierać naszą inicjatywę? – dopytywał Andrzej Tomczyk. – Oczywiście, ale musimy widzieć naprawdę dopracowaną koncepcję. Na ten moment jej niestety nie ma – odpowiedział Kierownik Biura Wdrażania Projektu. – Ja ze swej strony mogę obiecać, że przyjrzę się temu materiałowi, który przygotowali panowie na dziś. Istotą jest jednak, jak podkreślałem już kilkukrotnie, ukończenie budowy – dodał.
Środowe spotkanie, prócz gorącej dyskusji o przeprawie nad Odrą, było okazją do zaczerpnięcia informacji na temat niskiego stanu wody w Odrze miejskiej. Prośbę o przyjrzenie się sprawie skierował starosta Grzegorz Swoboda. – Były prowadzone prace bagrowania, a obecnie trwają jeszcze inne prace. Po ich ukończeniu sytuacja powinna wrócić do normy – odparł przedstawiciel PGW Wody Polskie na zakończenie spotkania.
Inicjatywa Rowerowa Bramy Morawskiej Komunikat
Miło nam poinformować o powstaniu Inicjatywy Rowerowej Bramy Morawskiej. Jest ona kontynuacją wcześniejszych okołorowerowych działań prowadzonych w obrębie Raciborza przez wielu społeczników - teraz jednak widzimy wyraźną konieczność rozszerzenia aktywności w tym względzie na cały powiat raciborski. Szczegóły dotyczące długofalowych zamierzeń i działalności podamy wkrótce.
Natomiast, co ważne, już w tym tygodniu opracowaliśmy koncepcję pilnego zorganizowania przeprawy przez Odrę i Psinę w miejscu, gdzie funkcjonowała dawna śluza przy RAFAKO. Dokument przesłaliśmy do PGW Wody Polskie, a dodatkowo w środę 26.02.2020 r. odbyliśmy spotkanie w UM z udziałem przedstawiciela PGW Wody Polskie, Prezydenta i Starosty. Poruszono na nim wiele innych też kwestii - od zagospodarowania terenu Zbiornika Racibórz Dolny na potrzeby turystyki i rekreacji, poprzez postulowaną przez stronę społeczną konieczność stworzenia kompleksowej strategii rozwoju infrastruktury rowerowej w mieście i powiecie we współpracy z okolicznymi samorządami.
W kwestii śluzy wszyscy mają dobre intencje, ale niestety czasem związane ręce ze względów proceduralnych. Wierzymy jednak, że uda się znaleźć szybkie rozwiązanie dla tego newralgicznego rowerowego węzła, o którym radnych i mieszkańców w pozytywnym tonie zapewniano już w poprzedniej kadencji samorządu. Nie poddajemy się, czekamy na ruch drugiej strony, jednocześnie prowadząc dalsze prace.
Inicjatywa Rowerowa Bramy Morawskiej
Roman Wałach
Andrzej Tomczyk
Jan Surga
Grzegorz Kawalec
Leszek Szczasny
Komentarze (0)
Dodaj komentarz