Policja bierze się za alimenciarzy. Rośnie liczba aktów oskarżenia

Raciborscy policjanci przypominają! Zgodnie z obowiązującymi przepisami wystarczy, aby zaległość z tytułu niezapłaconych alimentów stanowiła równowartość 3 świadczeń, a osoba zobowiązana do płacenia alimentów musi liczyć się z karą nawet 1 roku pozbawienia wolności. Dane za ten rok przekonują, że nie są ostrzeżenia rzucane na wiatr.
Obecny zapis w kodeksie karnym art. 209 par.1 brzmi: - Kto uchyla się od wykonania obowiązku alimentacyjnego określonego co do wysokości orzeczeniem sądowym, ugodą zawartą przed sądem albo innym organem albo inną umową, jeżeli łączna wysokość powstałych wskutek tego zaległości stanowi równowartość co najmniej 3 świadczeń okresowych albo jeżeli opóźnienie zaległego świadczenia innego niż okresowe wynosi co najmniej 3 miesiące, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Ustawodawca przewidział surowszą karę w sytuacji, gdy osoba zobowiązana do płacenia alimentów, naraża osobę uprawnioną na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych. W tym przypadku kara może wynosić nawet 2 lata.
Jeśli sprawca nie później niż przed upływem 30 dni od dnia pierwszego przesłuchania w charakterze podejrzanego uiści w całości zaległe alimenty, nie podlega on karze. Oznacza to, że postępowanie przeciwko niemu zostaje umorzone.
Jak to wygląda w liczbach (dane KPP Racibórz)?
Rok 2017
- postępowania wszczęte 147,
- postępowania zakończone 67,
- skierowano akt oskarżenia 50,
- postepowania umorzone 19.
Rok 2018 (do 13 września 2018)
- postępowania wszczęte 238,
- postępowania zakończone 237,
- skierowano akt oskarżenia 141,
- postepowania umorzone 97.
(w)
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany