Istnieją rzeczy ważne i ważniejsze. Zakup fortepianu odłożony w czasie

Od lat wiceprzewodniczący rady miasta Andrzej Rosół walczy o zakup fortepianu koncertowego dla Raciborskiego Centrum Kultury. Instrumentu jak nie było, tak nie ma. Frustrację rajcy doskonale obrazują prośby, wnioski i interpelacje kierowane do prezydenta Mirosława Lenka. W ostatniej z nich pytał, dlaczego, mimo zabezpieczenia środków w zeszłorocznym budżecie, miasto nie kupiło fortepianu.
To na razie jedyna pisemna interpelacja raciborskich radnych z ostatniej sesji, na którą odpowiedział Mirosław Lenk. Nic dziwnego, ponieważ radny Andrzej Rosół wykazuje coraz większe zniecierpliwie ciągnącym się w nieskończoność tematem zakupu fortepianu. Prezydent nie ma dla niego jednak dobrych wiadomości. - Zakup instrumentu zostaje odłożony w czasie - poinformował.
Głowa miasta przyznaje, że w ubiegłorocznym budżecie zaplanowano na ten cel 170 tys zł. 30 tys zł z kolei wyznaczono na na organizację koncertów. Koniec końców zrealizowano wylącznie drugie z tych zadań. - Środki przeznaczone na fortepian nie zostały wydatkowane, lecz zasiliły budżet miasta - podkreślił prezydent, dodając, że już podczas rozmów z udziałem radnego oraz dyrektor Raciborskiego Centrum Kultury wykazano, że placówka ma pilniejsze potrzeby finansowe niż zakup fortepianu.
M. Lenk wyjaśnił, że podczas ostatniego remontu zdjęto ze sceny ogrzewanie, które jest niezbędne dla komfortu występujących, jak i poprawnej funkcjonalności samego instrumentu. Wskazał również na konieczność wymiany nagłośnienia sali widowiskowej.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany