Mandat z ukrycia. Kamuflaż ma służyć podreperowaniu budżetu policji?

Na ostatniej komisji gospodarki temat poruszył Janusz Loch. Radny zapytał obecnego na posiedzieniu naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Raciborzu, Sebastiana Dworaka o częste patrole nieoznakowanego radiowozu na ulicy Ogrodowej. - Parkują między jednym przejściem dla pieszych a drugim i lepią mandaty. To ma służyć podreperowaniu budżetu policji? - zastanawiał się rajca.
S. Dworak zapewnił, że w przypadku ulicy Ogrodowej głównym źródłem zainteresowania policji są parkujące blisko pasów pojazdy. Dodał, że o przyjrzenie się temu prosili sami mieszkańcy tego rejonu. Zapewnił też radnego Locha, że liczba nałożonych przez raciborskich funkcjonariuszy mandatów nie ma żadnego przełożenia na budżet całej jednostki. - Pieniądze z mandatów nie trafiają do policji, lecz do państwa polskiego. Dopiero wtedy są rodzielane - objaśnił
Radny Piotr Klima zasugerował z kolei zamontowanie na ulicach miasta większej liczby kamer, które pozwoliłyby sprawniej wykrywać sprawców wykroczeń na drodze. Zaproponował też wprowadzenie patroli na motorach. Naczelnik drogówki podkreślił, że jest zwolennikiem każdego systemu wizyjnego. Zdradził, że raciborska policja przymierza się już do zamontowania kamer przy przejściach dla pieszych, przy których działa sygnalizacja świetlna. - Urządzenie miałoby rejestrować obszar przed pasami w momencie włączenia się czerwonego światła - wyjaśnił. Co do motorów, Dworak nie widzi takiej możliwości. Problemem, jak przyznał, jest niewielka pakowność tych pojazdów. Tymczasem patrol policji musi być wyposażony w odpowiedni sprzęt.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany