Władze miasta bezradne w kwestii dawnego szpitala przy ulicy Bema

Na forum Rady Miasta Racibórz na moment powrócił temat budynku starego szpitala przy ulicy Bema w Raciborzu. Interpelację w tej sprawie złożył radny Piotr Klima, którego ciekawi, czy istnieją jakiekolwiek szanse na zlikwidowanie problemu braku zagospodarowania części obiektu.
Kwestię tę co jakiś czas poruszają radni miejscy i powiatowi. Ostatnim razem o Sodomie i Gomorze w kontekście budynku przy Bema mówiła na sesji Rady Powiatu Raciborskiego Teresa Frencel (więcej pisaliśmy tutaj). Zwracała uwagę, że w murach dawnej lecznicy dochodzi do bójek i podpaleń, a obiekt zamieszkują ludzie z marginesu i narkomani. Ponadto, na przestrzeni ostatnich lat strażacy gasili kilka pożarów oraz wiele razy neutralizowali zadymienie, dlatego konieczność zabezpieczenia budynku stała się podstawą wielu interpelacji i apelów radnego Raciborza, a zawodowo strażaka Wiesława Szczygielskiego.
Władze powiatu i miasta przy okazji każdej tego typu uwagi przypominają, że nieruchomość nie należy już do powiatu, lecz znajduje się w rękach prywatnych właścicieli. Do apelu o definitywne rozwiązanie problemu dołączył ostatnio Piotr Klima. W tym przypadku jednak zastanawiały go dalsze kroki dotyczące zagospodarowania części nieruchomości. Prezydent Mirosław Lenk odparł, że aktualnie budynek pozostaje własnością czterech różnych osób prawnych lub fizycznych. - Gmina nie posiada możliwości prawnych przymuszających właścicieli do zagospodarowania obiektu - czytamy w odpowiedzi.
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany