Przedszkolaki z Brzezia bez sal dydaktycznych. Zajęcia odbywają się w placówkach na Płoni i przy Ogrodowej

Jak relacjonował Robert Myśliwy, naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu, przedszkole zostało kompletnie zalane. Woda lała się po ścianach, w oprawach lamp stała woda, gdzieniegdzie odpada tynk. Do końca tygodnia firma z Kędzierzyna-Koźla, która remontowała dach, ma na swój koszt dokonać wszystkich napraw. Trzeba wymienić instalację elektryczną, wysuszyć lampy, pomalować ściany. W tym czasie przedszkolaki dowożone są autobusami Przedsiębiorstwa Komunalnego spod SP 3 do przedszkoli na Płoni (jedna grupa) i przy Ogrodowej (druga grupa). Po południu dzieci wracają na Brzezie i czekają na rodziców w świetlicy szkoły podstawowej. Szczęściem w nieszczęściu, jak zauważył przewodniczący komisji Paweł Rycka, jest fakt, iż przedszkola miały wolne sale, w pełni przygotowane na przyjęcie dzieci. Spowodowane to było faktem, że nie wszystkie sześciolatki zostały w przedszkolach, pozostały zatem pomieszczenia niewykorzystywane przez przedszkola.
Przedszkolaki zaaklimatyzowały się w nowych miejscach, a chwilowe przenosiny traktują jako swego rodzaju wycieczkę. Sytuacja ma potrwać do wykonania wszystkich napraw. Oprócz kosztów remontu wykonawca będzie musiał także zapłacić za transport przedszkolaków wraz z pracownikami obsługi.
Th
Komentarze (0)
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany